Jedenastka GKS-u Bełchatów przed meczem zajmowała 13. pozycję w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na siedem pojedynków jedenastka GKS-u Tychy wygrała trzy razy i tyle samo razy przegrywała. Jeden mecz zakończył się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy GKS-u Tychy w 10. minucie spotkania, gdy Łukasz Grzeszczyk strzelił z rzutu karnego pierwszego gola. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter przyznał Waldemarowi Gancarczykowi z zespołu gospodarzy. Była to 38. minuta pojedynku. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny GKS-u Tychy. W 56. minucie kartkę otrzymał Damian Nowak z GKS-u Tychy. Jedenastka GKS-u Bełchatów wyrównała wynik meczu. Na 20 minut przed zakończeniem drugiej połowy na listę strzelców wpisał się Patryk Makuch. W 73. minucie za Jana Biegańskiego wszedł Oskar Paprzycki. Między 73. a 86. minutą, boisko opuścili piłkarze GKS-u Bełchatów: Łukasz Wroński, Patryk Winsztal, Patryk Makuch, na ich miejsce weszli: Szymon Łapiński, Przemysław Zdybowicz, Damian Hilbrycht. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Łukasza Monety, Damiana Nowaka, Bartosza Biela zajęli: Kacper Piątek, Dawid Kasprzyk, Sebastian Steblecki. W 79. minucie arbiter pokazał kartkę Patrykowi Makuchowi, zawodnikowi GKS-u Bełchatów. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-1. Sędzia przyznał dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy, natomiast zawodnikom GKS-u Tychy pokazał jedną. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół GKS-u Tychy w drugiej połowie wymienił czterech graczy. Już w najbliższy piątek jedenastka GKS-u Tychy zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie CWKS Resovia. Tego samego dnia OKS Odra Opole będzie gościć drużynę GKS-u Bełchatów.