Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Między 10. a 29. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. W tym czasie piłkarze MKS-u Bytovia nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 30. minucie bramkę zdobył Filip Burkhardt. Zespół MKS-u Bytovia krótko cieszył się prowadzeniem. Trwało to tylko dwie minuty, ponieważ jedenastka gospodarzy doprowadziła do remisu. Gola strzelił Callum Rzonca. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację na siedem minut przed zakończeniem pierwszej połowy, arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Bartoszowi Śpiączce i Wojciechowi Wilczyńskiemu. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. W 64. minucie Arkadiusz Woźniak został zmieniony przez Bartosza Śpiączkę. Od 68. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom GKS-u Katowice i jedną drużynie przeciwnej. Między 69. a 83. minutą, boisko opuścili piłkarze MKS-u Bytovia: Gracjan Jaroch, Bartosz Wolski, Łukasz Moneta, na ich miejsce weszli: Mikolaj Kwietniewski, Maksymilian Hebel, Fabian Hiszpański. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Calluma Rzonki, Tymoteusza Puchacza zajęli: Jakub Habusta, Kacper Tabiś. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu kibice domagali się kolejnych bramek. W doliczonej siódmej minucie pojedynku na listę strzelców wpisał się Andrzej Witan. Minutę później arbiter ukarał kartką Andrzeja Witana, zawodnika gości. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 1-2. Sędzia ukarał żółtymi kartkami pięciu piłkarzy GKS-u Katowice. Przyznał im dwie żółte kartki w pierwszej i trzy w drugiej połowie meczu. Zawodnicy gości otrzymali trzy żółte kartki w pierwszej i dwie w drugiej części meczu. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie.