Drużyna Bruk-Bet Termalicy bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Jedenastka ta zajmowała szóstą pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą trzy razy. Zespół OKS-u Odra wygrał dwa razy, a przegrał tylko raz. Od pierwszych minut zespół Bruk-Bet Termalicy zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki OKS-u Odra była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. W 34. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Artioma Putiwcewa z Bruk-Bet Termalicy, a w 38. minucie Sebastiana Boneckiego z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 49. minucie za Krzysztofa Janusa wszedł Dawid Błanik. W 63. minucie sędzia pokazał kartkę Piotrowi Żemle z OKS-u Odra. W tej samej minucie w drużynie Bruk-Bet Termalicy doszło do zmiany. Faiz Shamsin wszedł za Patrika Mišáka. Jedyną bramkę meczu dla Bruk-Bet Termalicy zdobył z rzutu karnego Piotr Wlazło w 73. minucie. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziewiąte trafienie w sezonie. W 90. minucie arbiter pokazał kartkę Mateuszowi Czyżyckiemu, zawodnikowi gości. Jedenastka Bruk-Bet Termalicy była w posiadaniu piłki przez 61 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym starcie. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia przyznał jedną żółtą kartkę piłkarzom gospodarzy, natomiast zawodnikom OKS-u Odra pokazał trzy. Zespół Bruk-Bet Termalicy w drugiej połowie wymienił jednego zawodnika. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższy wtorek drużyna Bruk-Bet Termalicy będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Grodzisku Wielkopolskim. Jej przeciwnikiem będzie Warta Poznań.