Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. Między 13. a 20. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom GKS-u Katowice (”GieKSa”) i jedną drużynie przeciwnej. Jedyną bramkę meczu zdobył David Añón dla drużyny ”Gieksy”. Bramka padła w tej samej minucie. W 34. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Arkadiusza Woźniaka z GKS-u Katowice, a w 35. minucie Michała Grobelnego z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki ”Gieksy”. W 58. minucie Arkadiusz Woźniak został zmieniony przez Bartosza Śpiączkę. Między 58. a 86. minutą, boisko opuścili zawodnicy Warty: Serhii Napolov, Łukasz Spławski, Michał Żebrakowski, na ich miejsce weszli: Wojciech Fadecki, Krzysztof Biegański, Kajetan Szmyt. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Tymoteusza Puchacza, Bartłomieja Poczobuta zajęli: Kacper Tabiś, Jakub Habusta. W 77. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Jakuba Kiełba z Warty, a w pierwszej minucie doliczonego czasu meczu Krzysztofa Barana z drużyny przeciwnej. W drugiej połowie nie padły gole. Wyjątkowa nieporadność napastników Warty była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. Drużyna GKS-u Katowice zdominowała rywali na boisku. Przeprowadziła o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddała osiem celnych strzałów. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter w pierwszej połowie przyznał trzy żółte kartki piłkarzom gości, a w drugiej jedną. Zawodnicy Warty dostali w pierwszej połowie dwie żółte kartki, natomiast w drugiej jedną mniej. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 18 maja zespół ”Gieksy” będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego rywalem będzie MKS Bytovia. Tego samego dnia Bruk-Bet Termalica Nieciecza będzie gościć jedenastkę Warty.