Zespoły zajmowały sąsiednie miejsca w tabeli, więc zapowiadał się ciekawy i wyrównany mecz. Zespół Radomiaka zajmował czwarte, natomiast jedenastka Miedzi - piąte miejsce. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Miedź: Josipowi Šoljiciowi w 10. i Marquitos w 38. minucie. Wysiłki podejmowane przez drużynę Radomiaka w końcu przyniosły efekt bramkowy. Na minutę przed zakończeniem pierwszej połowy bramkę zdobył Rafał Makowski. To już siódme trafienie tego piłkarz w sezonie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Radomiaka. Na drugą połowę jedenastka Miedzi wyszła w zmienionym składzie, za Nemanję Mijuškovicia, Josipa Šoljicia weszli Grzegorz Bartczak, Marcin Pietrowski. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Radomiaka w 54. minucie spotkania, gdy Dawid Abramowicz strzelił drugiego gola. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Radomiaka w 62. minucie spotkania, gdy Patryk Mikita zdobył trzecią bramkę. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego czternaste trafienie w sezonie. Między 63. a 73. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. W 74. minucie Mateusz Lewandowski zastąpił Jakuba Nowakowskiego. W tej samej minucie Kacper Kostorz został zmieniony przez Patryka Makucha, co miało wzmocnić zespół Miedzi. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Leândra na Adama Banasiaka w 80. minucie oraz Macieja Świdzikowskiego na Kacpra Pietrzyka w tej samej minucie. Od 85. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 3-0. Jedenastka Radomiaka postawiła autobus przed swoją bramką, praktycznie nie atakowała, a akcje jej zawodników pod bramką rywali można policzyć na palcach jednej ręki. Piłkarze obu drużyn obejrzeli po cztery żółte kartki. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół Miedzi rozegra kolejny mecz u siebie. Jego rywalem będzie GKS Jastrzębie Zdrój. Tego samego dnia Puszcza Niepołomice będą gościć drużynę Radomiaka.