Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Po nieciekawym początku meczu to zawodnicy GKS-u Tychy otworzyli wynik. W 24. minucie bramkę zdobył Łukasz Grzeszczyk. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziesiąte trafienie w sezonie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny GKS-u Tychy. W pierwszych sekundach drugiej połowy spotkania żółtą kartką został ukarany Jakub Wróbel, zawodnik gości. Zespół GKS-u Jastrzębie ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna gospodarzy, zdobywając kolejną bramkę. W 50. minucie wynik na 2-0 podwyższył Hubert Adamczyk. W 58. minucie Farid Ali został zastąpiony przez Oskara Mazurkiewicza. W tej samej minucie w zespole GKS-u Jastrzębie doszło do zmiany. Patryk Skórecki wszedł za Kamila Jadacha. Piłkarze gości odpowiedzieli strzeleniem gola. W 63. minucie kontaktową bramkę dla drużyny gości zdobył Bartosz Jaroszek. W 68. minucie w zespole GKS-u Tychy doszło do zmiany. Omar Monterde wszedł za Kacpra Piatka. Na kwadrans przed zakończeniem meczu drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Jakub Wróbel z zespołu gości i musiał opuścić boisko. Wcześniejszą kartkę ten zawodnik dostał w 47. minucie. Od 79. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom GKS-u Tychy oraz dwie drużynie przeciwnej. W 82. minucie Bartosz Jaroszek został zmieniony przez Dawida Chochulskiego, co miało wzmocnić drużynę GKS-u Jastrzębie. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Jakuba Vojtuša na Mateusza Piątkowskiego. Zespołowi GKS-u Jastrzębie zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem drużyny GKS-u Tychy. Sędzia pokazał trzy żółte kartki i jedną czerwoną piłkarzom gości, a zawodnikom GKS-u Tychy przyznał dwie żółte. Zespół GKS-u Tychy w drugiej połowie wymienił dwóch graczy. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę zespół GKS-u Tychy będzie miał szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jego rywalem będzie Raków Częstochowa. Tego samego dnia Łódzki Klub Sportowy zagra z drużyną GKS-u Jastrzębie na jej terenie.