Był to pojedynek drużyn ze szczytu tabeli. Zapowiadał się ciekawy mecz, gdyż grały ze sobą piąta i druga drużyna 1. ligi. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. W 18. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Patryka Brylę, piłkarza ŁKS-u. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników ŁKS-u w 29. minucie spotkania, gdy Łukasz Sekulski strzelił pierwszego gola. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego czwarte trafienie w sezonie. W 44. minucie żółtą kartkę dostał Bartosz Jaroszek z GKS-u Jastrzębie. Zespół GKS-u Jastrzębie ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna gości, zdobywając kolejną bramkę. W ostatniej minucie pierwszej połowy Łukasz Sekulski ponownie pokonał bramkarza zmieniając wynik na 0-2. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 0-2. Na drugą połowę zespół GKS-u Jastrzębie wyszedł w zmienionym składzie, za Macieja Spychałę wszedł Marek Mroz. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom GKS Jastrzębie: Rafałowi Adamkowi w 55. i Dawidowi Gojnemu w 58. minucie. W 66. minucie za Rafała Adamka wszedł Jakub Wróbel. W drugiej minucie doliczonego czasu gry za czerwoną kartkę zszedł z boiska Bartłomiej Kalinkowski osłabiając tym samym drużynę ŁKS-u. Sędzia wręczył jedną żółtą kartkę zawodnikom GKS-u Jastrzębie w pierwszej połowie, a w drugiej dwie. Piłkarze drużyny przeciwnej otrzymali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, natomiast w drugiej jedną czerwoną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna ŁKS-u zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie MKS Chojniczanka Chojnice. Natomiast 18 maja Sandecja Nowy Sącz zagra z zespołem GKS-u Jastrzębie na jego terenie.