Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter przyznał Tomaszowi Hołocie z Zagłębia Sosnowiec. Była to piąta minuta meczu. Wysiłki podejmowane przez zespół Warty w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 39. minucie na listę strzelców wpisał się Łukasz Spławski. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Warty. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Warty w 50. minucie spotkania, gdy Aleks Ławniczak strzelił drugiego gola. W 55. minucie za Rafała Grzelaka wszedł Quentin Seedorf. Między 66. a 82. minutą, boisko opuścili piłkarze Warty: Robert Janicki, Łukasz Spławski, Michał Jakóbowski, na ich miejsce weszli: Krzysztof Danielewicz, Mateusz Szczepaniak, Jakub Apolinarski. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Filipa Karbowego, Tomasza Nawotki zajęli: Rubio, Mateusz Szwed. Na dwie minuty przed zakończeniem starcia kartkę obejrzał Rubio z zespołu gospodarzy. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 0-2. Arbiter nie ukarał zawodników gości żadną kartką, natomiast piłkarzom Zagłębia Sosnowiec przyznał dwie żółte. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy wtorek zespół Zagłębia Sosnowiec rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie MKS Chojniczanka Chojnice. Tego samego dnia GKS Tychy '71 zagra z jedenastką Warty na jej terenie.