Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem jedenastki ŁKS-u. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Między 16. a 40. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy oraz dwie drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę drużyna ŁKS-u wyszła w zmienionym składzie, za Rafała Kujawę wszedł Łukasz Sekulski. W 54. minucie kartkę obejrzał Adrian Klimczak z jedenastki gości. W 61. minucie Wojciech Łuczak zastąpił Patryka Brylę. W 86. minucie arbiter pokazał kartkę Maksymilianowi Rozwandowiczowi, piłkarzowi gości. Pod koniec drugiej połowy to zawodnicy Wigier otworzyli wynik. Na dwie minuty przed zakończeniem meczu na listę strzelców wpisał się Joel Huertas. W czwartej minucie doliczonego czasu gry wynik ustalił z karnego Maksymilian Rozwandowicz. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 1-1. Sędzia pokazał dwie żółte kartki zawodnikom Wigier, a piłkarzom gości wręczył cztery. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna ŁKS-u będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Raków Częstochowa. Natomiast w niedzielę GKS Tychy '71 będzie gościć zespół Wigier.