Już w pierwszych minutach jedenastka Bruk-Beta Termalica próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Między 24. a 29. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Bruk-Beta Termalica i jedną drużynie przeciwnej. Jedyną bramkę meczu dla Puszczy zdobył Jakub Bąk w 30. minucie. W 44. minucie kartkę dostał Piotr Stawarczyk z Puszczy. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Puszczy. Po godzinie gry kartką został ukarany Marcel Kotwica, piłkarz Puszczy. W 61. minucie za Dawida Kalisza wszedł Michał Skóraś. Od 72 minuty boisko opuścili piłkarze Puszczy: Bartosz Żurek, Jakub Bąk, Marcin Orłowski, na ich miejsce weszli: Marcin Stefanik, Jakub Zagórski, Bartosz Widejko. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Romana Gergela, Patrika Mišáka zajęli: Jacek Kiełb, Dariusz Pawłowski. W 73. minucie kartkę obejrzał Patrik Mišák z zespołu gości. W drugiej połowie nie padły bramki. Wyjątkowa nieporadność napastników Bruk-Beta Termalica była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Sędzia w pierwszej połowie przyznał dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy, a w drugiej jedną. Piłkarze Bruk-Beta Termalica otrzymali w pierwszej połowie dwie żółte kartki, natomiast w drugiej jedną mniej. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Bruk-Beta Termalica rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie Stomil Olsztyn. Natomiast w niedzielę Sandecja Nowy Sącz będzie gościć zespół Puszczy.