Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W pierwszych minutach meczu to piłkarze Stal otworzyli wynik. W 11. minucie na listę strzelców wpisał się Adrian Paluchowski. Po pół godzinie gry kartkę dostał Marko Roginić, zawodnik gospodarzy. Zespół Podbeskidzia B.-B. wyrównał wynik meczu. W 35. minucie bramkę wyrównującą zdobył Karol Danielak. W 42. minucie kartkę dostał Dmytro Bashlay z Podbeskidzia B.-B.. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. W 55. minucie Łukasz Janoszka został zmieniony przez Andreję Prokicia. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Podbeskidzia B.-B. w 62. minucie spotkania, gdy Karol Danielak strzelił drugiego gola. W końcu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. Na 18 minut przed zakończeniem drugiej połowy Karol Danielak hat-tricka ustrzelił zmieniając wynik na 3-1. Między 73. a 82. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Stal i jedną drużynie przeciwnej. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu emocje piłkarzy dorównywały tym na trybunach. W doliczonej czwartej minucie starcia wynik na 4-1 podwyższył Iván Martín. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 4-1. Jedenastka Podbeskidzia B.-B. zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Sędzia pokazał trzy żółte kartki zawodnikom Podbeskidzia B.-B., natomiast piłkarzom gości wręczył dwie. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie dokonała dwóch zmian. Natomiast jedenastka Stal w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższy piątek drużyna Stal rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Olimpia Grudziądz. Natomiast w sobotę Wigry Suwałki będą gościć drużynę Podbeskidzia B.-B..