Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Jedenastka GKS-u Bełchatów wygrała dwa razy, zremisowała raz, a przegrała tylko raz. Już w pierwszych minutach drużyna Wigier próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Patryk Winsztal wywołał eksplozję radości wśród kibiców GKS-u Bełchatów, strzelając gola w 20. minucie pojedynku. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy GKS-u Bełchatów w 30. minucie spotkania, gdy Adrian Małachowski zdobył z rzutu karnego drugą bramkę. W 37. minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Patryk Winsztal z GKS-u Bełchatów. Drugą połowę jedenastka Wigier rozpoczęła w zmienionym składzie, za Mohameda Louę wszedł Patryk Czułowski. Także w jedenastce GKS-u Bełchatów w czasie przerwy zaszły zmiany, za Patryka Winsztala wszedł Przemysław Zdybowicz. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami, jednak kibice gospodarzy nie mieli powodów do zadowolenia. Bramkę na 1-3 w 55. minucie zdobył Patryk Czułowski. W 63. minucie sędzia ukarał kartką Daniela Niźnika, zawodnika gości. W 65. minucie za Martina Adamca wszedł Joel Huertas. Między 71. a 82. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Wigier i jedną drużynie przeciwnej. W 77. minucie Adrian Małachowski został zmieniony przez Artura Golańskiego, a za Krzysztofa Wołkowicza wszedł na boisko Mikołaj Grzelak, co miało wzmocnić zespół GKS-u Bełchatów. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Denisa Gojkę na Mikołaja Wasilewskiego. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu emocje piłkarzy dorównywały tym na trybunach. Na dwie minuty przed zakończeniem spotkania na listę strzelców wpisał się Artur Golański. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry wynik ustalił z karnego Cezary Sauczek. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2-4. Przewaga drużyny Wigier w posiadaniu piłki była ogromna (63 procent), niestety, pomimo takiej przewagi zespół poniósł porażkę. Piłkarze obu drużyn otrzymali po dwie żółte kartki. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy czwartek drużyna Wigier rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie Radomiak. Tego samego dnia Podbeskidzie Bielsko-Biała zagra z zespołem GKS-u Bełchatów na jego terenie.