Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Zagłębia Sosnowiec w trzeciej minucie spotkania, gdy Filip Karbowy zdobył pierwszą bramkę. Między dziewiątą a 39. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując cztery żółte kartki zawodnikom gospodarzy i trzy drużynie przeciwnej. Damian Tront z GKS-u Jastrzębie na cztery minuty przed zakończeniem pierwszej połowy dostał drugą żółtą, a następnie czerwoną kartkę, osłabiając swoją drużynę. Wcześniej ten piłkarz został ukarany w 26. minucie. Drużyna gospodarzy ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół Zagłębia Sosnowiec, strzelając kolejnego gola. W 44. minucie wynik na 0-2 podwyższył Szymon Pawłowski. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Na drugą połowę drużyna GKS-u Jastrzębie wyszła w zmienionym składzie, za Farida Alego wszedł Mateusz Słodowy. Prawie natychmiast Kamil Adamek wywołał eksplozję radości wśród kibiców GKS-u Jastrzębie, zdobywając bramkę w 47. minucie meczu. Piłkarze gości szybko odpowiedzieli strzeleniem gola. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy na listę strzelców wpisał się Fabian Piasecki. To już piętnaste trafienie tego zawodnika w sezonie. W 55. minucie sędzia pokazał żółtą kartkę Kamilowi Adamkowi z GKS-u Jastrzębie. W 62. minucie Filip Karbowy został zmieniony przez Tomasza Hołotę. W tej samej minucie Kamil Adamek został zmieniony przez Daniela Szczepana, a za Bartosza Jaroszka wszedł na boisko Kamil Jadach, co miało wzmocnić zespół GKS-u Jastrzębie. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Mateusza Szweda na Quentina Seedorfa oraz Fabiana Piaseckiego na Rubia. Na dziewięć minut przed zakończeniem pojedynku arbiter pokazał żółtą kartkę Bartłomiejowi Babiarzowi, piłkarzowi Zagłębia Sosnowiec. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 1-3. Drużyna Zagłębia Sosnowiec zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Arbiter przyznał cztery żółte kartki oraz jedną czerwoną zawodnikom GKS-u Jastrzębie w pierwszej połowie, a w drugiej jedną żółtą. Piłkarze drużyny przeciwnej dostali w pierwszej połowie trzy żółte kartki, natomiast w drugiej jedną. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna GKS-u Jastrzębie rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie MKS Chojniczanka Chojnice. Tego samego dnia OKS Odra Opole zagra z zespołem Zagłębia Sosnowiec na jego terenie.