Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Miedzi w 41. minucie spotkania, gdy Jakub Łukowski zdobył pierwszą bramkę. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Miedzi. W 64. minucie Kacper Kostorz został zmieniony przez Patryka Makucha. W 65. minucie w drużynie Miedzi doszło do zmiany. Joan Román wszedł za Omara Santanę. Wysiłki podejmowane przez jedenastkę Olimpii w końcu przyniosły efekt bramkowy. W tej samej minucie na listę strzelców wpisał się Elvir Maloku. Zawodnicy Miedzi szybko odpowiedzieli strzeleniem gola. Na 24 minuty przed zakończeniem drugiej połowy wynik ustalił Patryk Makuch. Między 85. a 90. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom Miedzi. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-2. Sędzia nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom Miedzi pokazał trzy żółte. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Miedzi będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Tego samego dnia Puszcza Niepołomice będą gościć jedenastkę Olimpii.