Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 14 pojedynków zespół Stomilu Olsztyn wygrał cztery razy, ale więcej przegrywał, bo siedem razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. Już w pierwszej połowie zespół Chojniczanki został osłabiony. W 17. minucie za czerwoną kartkę zszedł z boiska Jan Mudra osłabiając tym samym drużynę gości. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Tuż po gwizdku sędziego oznaczającego drugą połowę meczu żółtą kartką został ukarany Kamil Wiktorski, zawodnik Chojniczanki. W 67. minucie Wojciech Hajda został zastąpiony przez Macieja Pałaszewskiego. W 71. minucie Tomasz Mikołajczak został zmieniony przez Janusza Surdykowskiego, a za Aleksandra Jagiełłę wszedł na boisko Marcin Rajch, co miało wzmocnić zespół Chojniczanki. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Grzegorza Lecha na Sama van Huffla. Jedyną bramkę meczu dla Stomilu Olsztyn zdobył Szymon Sobczak w 84. minucie. To już dziewiąte trafienie tego piłkarz w sezonie. W 85. minucie Jurich Carolina został zmieniony przez Mateusza Bondarenkę, co miało wzmocnić drużynę Stomilu Olsztyn. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Roberta Ziętarskiego na Łukasza Zejdlera. Zespół Stomilu Olsztyn zdominował rywali na boisku. Przeprowadził o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddał pięć celnych strzałów, dwa razy obijał słupki bramki drużyny Chojniczanki. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter nie ukarał zawodników Stomilu Olsztyn żadną kartką, natomiast piłkarzom gości pokazał jedną żółtą oraz jedną czerwoną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą środę drużyna Chojniczanki rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej rywalem będzie GKS Bełchatów. Natomiast w czwartek Stal Mielec będzie gościć drużynę Stomilu Olsztyn.