Drużyna ŁKS-u bardzo potrzebowała punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Jedenastka ta zajmowała drugie miejsce i była zdecydowanym faworytem spotkania. Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem zespołu MKS-u Bytovia. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy ŁKS-u w 14. minucie spotkania, gdy Patryk Bryla strzelił pierwszego gola. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Jedenastka MKS-u Bytovia ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gości, zdobywając kolejną bramkę. W 29. minucie na listę strzelców wpisał się Dani Ramírez. To już siódme trafienie tego piłkarza w sezonie. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Drugą połowę drużyna MKS-u Bytovia rozpoczęła w zmienionym składzie, za Fabiana Hiszpańskiego wszedł Maksymilian Hebel. W 60. minucie Rafał Kujawa został zmieniony przez Łukasza Sekulskiego. Między 60. a 84. minutą, boisko opuścili piłkarze MKS-u Bytovia: Filip Burkhardt, Maciej Dampc, na ich miejsce weszli: Patryk Wolski, Dawid Witkowski. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Patryka Bryli, Daniego Ramíreza zajęli: Maciej Wolski, Wojciech Łuczak. W drugiej połowie nie padły gole. Arbiter nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół MKS-u Bytovia rozegra kolejny mecz u siebie. Jego rywalem będzie Sandecja Nowy Sącz. Natomiast w niedzielę Puszcza Niepołomice zagra z jedenastką ŁKS-u na jej terenie.