Już w pierwszych minutach drużyna Stal próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. W 44. minucie bramkę samobójczą strzelił zawodnik Stal Szymon Stasik. Zawodnicy Stal nawiązali walkę i doprowadzili do remisu jeszcze w pierwszej połowie. W czwartej minucie doliczonego czasu bramkę wyrównującą zdobył Maciej Domański. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Drugą połowę jedenastka Stal rozpoczęła w zmienionym składzie, za Jakuba Wrąbela wszedł Rafał Strączek. W 56. minucie kartkę dostał Lukasz Bielak z drużyny gości. W 57. minucie za Macieja Domańskiego wszedł Andreja Prokić. W 58. minucie arbiter ukarał kartką Szymona Stasika, piłkarza gości. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 60. minucie na listę strzelców wpisał się Maciej Mańka. To już szóste trafienie tego zawodnika w sezonie. W 64. minucie Szymon Stasik został zmieniony przez Kubę Bartosza, co miało wzmocnić zespół Stal. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Jana Biegańskiego na Daria Krištę. Piłkarze gości nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki niedługo przyniosły efekt. W 69. minucie Mateusz Mak wyrównał wynik meczu. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego ósme trafienie w sezonie. Na kwadrans przed zakończeniem spotkania w drużynie GKS-u Tychy doszło do zmiany. Wojciech Szumilas wszedł za Łukasza Monetę. Dalsze wysiłki podejmowane przez zespół Stal przyniosły efekt bramkowy. W 82. minucie dającego prowadzenie gola dla jedenastki gości strzelił Mateusz Bodzioch. Na siedem minut przed zakończeniem pojedynku w zespole GKS-u Tychy doszło do zmiany. Łukasz Grzeszczyk wszedł za Macieja Mańkę. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Stal w 90. minucie spotkania, gdy Michał Żyro zdobył czwartą bramkę. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 2-4. Jedenastka Stal była w posiadaniu piłki przez 64 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym spotkaniu. Sędzia nie ukarał zawodników GKS-u Tychy żadną kartką, natomiast piłkarzom gości przyznał dwie żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy czwartek drużyna Stal będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Stomil Olsztyn. Tego samego dnia Wigry Suwałki będą gościć drużynę GKS-u Tychy.