Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Podbeskidzia B.-B. w 30. minucie spotkania, gdy Marko Roginić zdobył pierwszą bramkę. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziewiąte trafienie w sezonie. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Podbeskidzie B.-B.: Dmytrowi Bashlayowi w 37. i Filipowi Laskowskiemu w 40. minucie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Podbeskidzia B.-B.. Drugą połowę jedenastka Bruk-Bet Termalicy rozpoczęła w zmienionym składzie, za Marcina Wasielewskiego wszedł Florin Purece. W 56. minucie za Pawła Oleksego wszedł Matej Jelić. Jedyną kartkę w drugiej połowie arbiter przyznał Piotrowi Wlaźle z zespołu gości. Była to 72. minuta pojedynku. W drugiej połowie nie padły gole. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Sędzia pokazał dwie żółte kartki zawodnikom Podbeskidzia B.-B., natomiast piłkarzom gości przyznał jedną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna Bruk-Bet Termalicy rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Olimpia Grudziądz. Tego samego dnia Miedź Legnica będzie gościć drużynę Podbeskidzia B.-B..