Trzeba było trochę poczekać, aby Łukasz Moneta wywołał eksplozję radości wśród kibiców GKS-u Tychy , zdobywając bramkę w 37. minucie spotkania. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki GKS-u Tychy. W 55. minucie w drużynie Radomiaka doszło do zmiany. Damian Nowak wszedł za Macieja Gorskiego. W 69. minucie Michał Grudniewski zastąpił Kacpra Pietrzyka. W 70. minucie w zespole GKS-u Tychy doszło do zmiany. Dario Krišto wszedł za Jakuba Piątka. Jedenastka Radomiaka ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gospodarzy, strzelając kolejnego gola. Na 18 minut przed zakończeniem drugiej połowy na listę strzelców wpisał się Łukasz Sołowiej. W 80. minucie bramkę kontaktową zdobył z rzutu karnego Patryk Mikita. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. W 83. minucie Rafał Makowski został zmieniony przez Patryka Winsztala, co miało wzmocnić drużynę Radomiaka. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Łukasza Monetę na Wojciecha Szumilasa. Dalsze wysiłki podejmowane przez jedenastkę Radomiaka przyniosły efekt bramkowy. W doliczonej piątej minucie meczu wynik ustalił Damian Nowak. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 2-2. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Arbiter pokazał pięć żółtych kartek piłkarzom gospodarzy, natomiast zawodnikom Radomiaka przyznał sześć. Zespół GKS-u Tychy w drugiej połowie wymienił dwóch graczy. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. 23 listopada jedenastka GKS-u Tychy zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie GKS Jastrzębie Zdrój.