Drużyna Chrobry przed meczem zajmowała 17. miejsce w tabeli, zatem musiała zdobywać punkty, żeby wyrwać się ze strefy spadkowej. Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 14 razy. Zespół Chojniczanki wygrał aż sześć razy, zremisował pięć, a przegrał tylko trzy. Niewiele działo się od początku meczu, dlatego warto odnotować fakt, że już w tej fazie spotkania jeden z zawodników nie mógł kontynuować zawodów. W 24. minucie Hubert Wołąkiewicz zastąpił Matica Žitkę. Jedyną kartkę w pierwszej połowie otrzymał Michał Ilków-Gołąb z jedenastki gospodarzy. Była to 33. minuta spotkania. Tuż przed końcem pierwszej połowy jedynego gola z karnego strzelił Michał Ilków-Gołąb dla zespołu Chrobry. Bramka padła w tej samej minucie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Chrobry. Od 56. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Chrobry oraz dwie drużynie przeciwnej. Między 67. a 88. minutą, boisko opuścili zawodnicy Chrobry: Marcel Ziemann, Mikołaj Lebedyński, Miłosz Kozak, na ich miejsce weszli: Damian Piotrowski, Damian Kowalczyk, Michał Michalec. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Toniego Conei, Emila Drozdowicza zajęli: Janusz Surdykowski, Tomasz Mikołajczak. W drugiej połowie nie padły bramki. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Piłkarze gospodarzy obejrzeli w meczu trzy żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy dwie. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany. Już w najbliższą środę zespół Chrobry zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego rywalem będzie Zagłębie Sosnowiec. Natomiast 26 października Zagłębie Sosnowiec będzie gościć drużynę Chojniczanki.