Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Jedenastka Puszcza znajduje się na dole tabeli zajmując 15. pozycję, za to drużyna Warty zajmując drugie miejsce w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Warty w 18. minucie spotkania, gdy Jakub Kiełb zdobył pierwszą bramkę. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia pokazał Łukaszowi Trałce z drużyny gości. Była to 30. minuta spotkania. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Warty. W 49. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Adriana Lisa z Warty, a w 62. minucie Huberta Tomalskiego z drużyny przeciwnej. W 66. minucie Marcin Stefanik został zmieniony przez Konrada Nowaka. Na 21 minut przed zakończeniem drugiej połowy kartką został ukarany Michał Jakóbowski, piłkarz Warty. W 71. minucie Marcin Orłowski został zmieniony przez José Embaló, co miało wzmocnić zespół Puszcza. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Michała Jakóbowskiego na Mariusza Rybickiego oraz Roberta Janickiego na Adriana Laskowskiego. Dopiero w drugiej połowie Bartosz Kieliba wywołał eksplozję radości wśród kibiców Warty, strzelając kolejnego gola w 82. minucie starcia. W 84. minucie Bartków został zmieniony przez Jakuba Bąka, co miało wzmocnić jedenastkę Puszcza. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Krzysztofa Kiklaisza na Tomasza Boczka. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry kartkę dostał Jakub Serafin z Puszcza. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 0-2. Sędzia pokazał dwie żółte kartki zawodnikom Puszcza, a piłkarzom gości przyznał trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna Puszcza rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie Stomil Olsztyn. Natomiast w sobotę GKS Tychy '71 będzie gościć jedenastkę Warty.