Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Drużyna OKS-u Odra plącze się na dole tabeli zajmując 18. pozycję, za to zespół Stal zajmując trzecie miejsce w rozgrywkach był zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Już w początkowych minutach meczu dokonano zmiany. W 11. minucie za Łukasza Janoszkę wszedł Grzegorz Tomasiewicz. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Mateuszowi Wypychowi z OKS-u Odra. Była to 42. minuta starcia. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Między 47. a 82. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Między 65. a 82. minutą, boisko opuścili zawodnicy OKS-u Odra: Szymon Skrzypczak, Tomáš Mikinič, Mateusz Czyżycki, na ich miejsce weszli: Arkadiusz Piech, Franciszek Wroblewski, Thijs Timmermans. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Wojciecha Lisowskiego, Szymona Stasika zajęli: Adrian Paluchowski, Pawel Olszewski. Wysiłki podejmowane przez jedenastkę OKS-u Odra w końcu przyniosły efekt bramkowy. Na sześć minut przed zakończeniem meczu wynik ustalił Martin Adamec. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter przyznał cztery żółte kartki piłkarzom gospodarzy, a zawodnikom Stal pokazał jedną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. Już w najbliższą niedzielę zespół Stal rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie Chrobry Głogów. Tego samego dnia Podbeskidzie Bielsko-Biała zagra z drużyną OKS-u Odra na jej terenie.