Drużyna Chrobry przed meczem zajmowała 17. pozycję w tabeli, zatem musiała zdobywać punkty, żeby wyrwać się ze strefy spadkowej. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Chrobry w 14. minucie spotkania, gdy Adrian Benedyczak zdobył pierwszą bramkę. To pierwszy gol tego zawodnika w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Chrobry w 40. minucie spotkania, gdy Oliver Praznovsky zdobył z karnego drugą bramkę. W 43. minucie żółtą kartką został ukarany Jakub Sinior, zawodnik gości. Na drugą połowę zespół Zagłębia Sosnowiec wyszedł w zmienionym składzie, za Kacpra Radkowskiego, Stanislava Bilenkiego weszli Plamen Krachunov, Patryk Mularczyk. Na 22 minuty przed zakończeniem drugiej połowy drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Jakub Sinior osłabiając drużynę Zagłębia Sosnowiec. Wcześniejszą kartkę ten piłkarz dostał w 43. minucie. W 74. minucie Miłosz Kozak zastąpił Damiana Piotrowskiego. Dopiero w drugiej połowie Damian Kowalczyk wywołał eksplozję radości wśród kibiców Chrobry, strzelając kolejnego gola w pierwszej minucie doliczonego czasu pojedynku starcia. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3-0. Arbiter nie ukarał zawodników gospodarzy żadną kartką, natomiast piłkarzom Zagłębia Sosnowiec przyznał jedną żółtą oraz jedną czerwoną. Drużyna Chrobry w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół gości w drugiej połowie dokonał dwóch zmian. Już w najbliższą sobotę drużyna Zagłębia Sosnowiec rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie MKS Chojniczanka Chojnice. Natomiast w niedzielę Stal Mielec zagra z zespołem Chrobry na jego terenie.