Zespół GKS-u Tychy bardzo potrzebował punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Jedenastka ta zajmowała szóste miejsce i była zdecydowanym faworytem spotkania. Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 10 meczów zespół GKS-u Tychy wygrał trzy razy, ale więcej przegrywał, bo pięć razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Niedługo po rozpoczęciu meczu drużyna gości objęła prowadzenie. Tuż po gwizdku sędziego bramkę zdobył Szymon Lewicki. Piłkarze gospodarzy szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. W dziewiątej minucie gola wyrównującego strzelił Florin Purece. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników GKS-u Tychy w 13. minucie spotkania, gdy Wojciech Szumilas zdobył drugą bramkę. Piłkarze gospodarzy otrząsnęli się z chwilowego letargu. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 34. minucie na listę strzelców wpisał się Jacek Kiełb. Na osiem minut przed zakończeniem pierwszej połowy arbiter wręczył kartkę Łukaszowi Grzeszczykowi z drużyny gości. Pod koniec pierwszej połowy rozwiązał się worek z bramkami, jednak kibice gospodarzy nie mieli powodów do zadowolenia. W 41. minucie Kacper Piatek dał prowadzenie swojemu zespołowi. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry kartką został ukarany Roman Gergel, zawodnik Bruk-Bet Termalicy. Na drugą połowę jedenastka Bruk-Bet Termalicy wyszła w zmienionym składzie, za Romana Gergela, Wojciecha Kamińskiego weszli Vlastimir Jovanović, Ernest Terpiłowski. W 48. minucie kartkę dostał Florin Purece, piłkarz gospodarzy. Drużyna gości niedługo cieszyła się prowadzeniem. Trwało to 24 minuty, jedenastka Bruk-Bet Termalicy doprowadziła do remisu. Gola strzelił Jacek Kiełb. W 75. minucie Matej Jelić został zastąpiony przez Vladislavsa Gutkovskisa. Na 11 minut przed zakończeniem starcia w zespole GKS-u Tychy doszło do zmiany. Jakub Piątek wszedł za Daria Krištę. Niedługo później Vladislavs Gutkovskis wywołał eksplozję radości wśród kibiców Bruk-Bet Termalicy, strzelając kolejnego gola w 84. minucie spotkania. W 90. minucie sędzia pokazał kartkę Dawidowi Kasprzykowi z GKS-u Tychy. W tej samej minucie w drużynie GKS-u Tychy doszło do zmiany. Dawid Kasprzyk wszedł za Kacpra Piatka. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 4-3. Arbiter w pierwszej połowie przyznał jedną żółtą kartkę zawodnikom Bruk-Bet Termalicy, natomiast w drugiej dostali tyle samo. Piłkarze gości obejrzeli w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, a w drugiej dostali tyle samo. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka GKS-u Tychy w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. Już w najbliższy piątek zespół Bruk-Bet Termalicy zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie Stomil Olsztyn. Natomiast 18 października Puszcza Niepołomice będą gościć jedenastkę GKS-u Tychy.