Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w doliczonym czasie pierwszej połowy coś zaczęło się dziać na boisku. Wysiłki podejmowane przez zespół GKS-u Bełchatów w końcu przyniosły efekt bramkowy. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry dającą prowadzenie bramkę dla drużyny gospodarzy zdobył Bartosz Biel. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu GKS-u Bełchatów. Drugą połowę jedenastka Wigier rozpoczęła w zmienionym składzie, za Adriana Piekarskiego wszedł Cezary Sauczek. Zespół Wigier ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała drużyna gospodarzy, strzelając kolejnego gola. W 53. minucie na listę strzelców wpisał się Mateusz Marzec. To już szóste trafienie tego piłkarz w sezonie. Na pół godziny przed końcowym gwizdkiem kartką został ukarany Dawid Sołdecki, zawodnik gości. W 63. minucie Paweł Gierach zastąpił Oskara Fürsta. W 74. minucie w jedenastce Wigier doszło do zmiany. Michał Ozga wszedł za Łukasza Sosnowskiego. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy GKS-u Bełchatów w 74. minucie spotkania, gdy Mateusz Marzec zdobył trzecią bramkę. Na sześć minut przed zakończeniem starcia arbiter pokazał kartkę Pawłowi Czajkowskiemu z GKS-u Bełchatów. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 3-0. Drużyna GKS-u Bełchatów zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Zawodnicy obu drużyn obejrzeli po jednej żółtej kartce. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Wigier rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Radomiak. Tego samego dnia Podbeskidzie Bielsko-Biała będzie gościć drużynę GKS-u Bełchatów.