Było to starcie drużyn ze szczytu tabeli. Zapowiadało się ciekawe spotkanie, gdyż spotkały się druga i czwarta drużyna 1. ligi. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Podbeskidzia B.-B. w 29. minucie spotkania, gdy Karol Danielak zdobył pierwszą bramkę. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Podbeskidzia B.-B.. W 48. minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Karol Danielak z Podbeskidzia B.-B.. W 51. minucie do własnej bramki trafił zawodnik Podbeskidzia B.-B. Kornel Osyra. W 67. minucie Mateusz Piątkowski zastąpił Szymona Lewickiego. W 72. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Daria Krištę z GKS-u Tychy, a w 88. minucie Marka Roginicia z drużyny przeciwnej. Między 76. a 86. minutą, boisko opuścili piłkarze Podbeskidzia B.-B.: Adrian Rakowski, Konrad Sieracki, na ich miejsce weszli: Michał Rzuchowski, Filip Laskowski. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Daria Krišty, Kacpra Piatka zajęli: Wojciech Szumilas, Dawid Kasprzyk. Dalsze wysiłki podejmowane przez zespół GKS-u Tychy przyniosły efekt bramkowy. W czwartej minucie doliczonego czasu gry wynik ustalił Maciej Mańka. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 2-2. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Zawodnicy obu drużyn dostali po jednej żółtej kartce. Drużyna Podbeskidzia B.-B. w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę jedenastka GKS-u Tychy zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Olimpia Grudziądz. Tego samego dnia Stomil Olsztyn będzie gościć zespół Podbeskidzia B.-B..