W 70. min., gdy mecz był praktycznie rozstrzygnięty (goście prowadzili 4-0), sędzia musiał przerwać grę na kilka minut. Pseudokibice obu klubów próbowali opuścić swoje sektory i doprowadzić do konfrontacji, ale uniemożliwiła to policja. W sobotę Flota wygrała z Arką w Gdyni 1-0. W 65. min Krzysztof Bodziony posłał piłkę z dystansu w samo okienko, a bramkarz Maciej Szlaga nawet się nie poruszył. Gospodarze kończyli mecz w osłabieniu. W 86. min czerwoną kartkę otrzymał Piotr Kuklis. Flota odniosła dwunaste z rzędu zwycięstwo ligowe, a siódme w tym sezonie. Nie straciła jeszcze bramki (bilans 10-0). Za drużynami ze Świnoujścia i Bydgoszczy plasuje się już ze sporą stratą Cracovia, która w piątek zremisowała na wyjeździe Wartą Poznań 2-2. Drugi obok Cracovii klub, który w poprzednim sezonie spadł z Ekstraklasy - ŁKS Łódź spisuje się bardzo słabo. W sobotę zremisował szczęśliwie na własnym boisku z Bogdanką Łęczna 1-1 i w tabeli zajmuje dopiero 15. miejsce ex aequo ze Stomilem Olsztyn. Goście mogli wywieźć z Łodzi komplet punktów, ale w 82. min Sebastian Szałachowski nie wykorzystał rzutu karnego. W dziewięciu meczach siódmej kolejki padło 29 bramek. Sędziowie pokazali 27 żółtych i trzy czerwone kartki. Stadiony odwiedziło ok. 19 tys. kibiców, najwięcej - 4,5 tys. w Gdyni. Wyniki, terminarz i tabela 1. ligi