Przed inauguracją tegorocznych meczów zaplecza Ekstraklasy Wisła i Zagłębie mają po 38 punktów (czwarta Olimpia Grudziądz - 32) i spore apetyty na awans. W przypadku lubinian byłby to powrót po zaledwie rocznej przerwie, natomiast drużyna z Płocka na Ekstraklasę czeka od 2007 roku. Oba kluby nie szalały zimą na rynku transferowym - nie stawiały na ilość, ale na jakość. Wisła sięgnęła po jednego z najlepszych piłkarzy 1. ligi, Piotra Darmochwała ze Stomilu Olsztyn. Zagłębie Lubin sprowadziło dwóch znanych z Ekstraklasy obrońców - Macieja Dąbrowskiego (ostatnio Pogoń Szczecin) oraz Macedończyka Aleksandara Todorovskiego, byłego gracza m.in. Polonii Warszawa, w której pracował razem z obecnym szkoleniowcem Zagłębia Piotrem Stokowcem. Początek sobotniego meczu w Płocku o godz. 17.45. Liderem po letnich i jesiennych meczach (rozegrano 19 kolejek) jest Termalica, z dorobkiem 41 punktów. W poprzednich trzech sezonach drużyna z Niecieczy długo zajmowała czołowe miejsca w pierwszej lidze, ale przegrywała na finiszu. Tym razem ma być inaczej. Jeszcze w grudniu, w oficjalnym stanowisku, zarząd klubu zdementował pogłoski, jakoby działaczom nie zależało na Ekstraklasie. "Oświadczamy, że celem drużyny i szkoleniowca od początku sezonu 2014/15 jest awans. Tak jak w poprzednich sezonach interesują nas zwycięstwa" - podkreślono. Ma w tym pomóc m.in. wypożyczony z Górnika Zabrze doświadczony pomocnik Dawid Plizga, były gracz m.in. Zagłębia Lubin i Jagiellonii Białystok (190 meczów w ekstraklasie i 33 gole). Pierwszym tegorocznym rywalem Termaliki będzie w niedzielę o godz. 11.30 w Niecieczy siódmy GKS Katowice. Czołowe zespoły skupiają się na walce o awans, tymczasem dla kilku klubów zima była ciężkim okresem. Mowa m.in. o piątym w tabeli i zbierającym jesienią pochwały Stomilu Olsztyn, w którym z funkcji prezesa zarządu zrezygnował niedawno Robert Kiłdanowicz. Do jego dymisji przyczyniła się niepewna sytuacja finansowa klubu, po wypowiedzeniu na początku roku umowy przez strategicznego sponsora. Podczas konferencji prasowej odchodzący prezes powiedział, że rezygnuje ze stanowiska, ponieważ "może to poprawić sytuację w klubie". Jak zapewnił, liczy, iż po jego odejściu pojawią się pieniądze na oddłużenie i bieżące funkcjonowanie Stomilu. Niepokoją się także fani zadłużonej Floty Świnoujście. Drużyna przygotowywała się do rozgrywek w cieniu skandalu z rzekomym "ustawianiem" sparingów, roszad trenerskich i właścicielskich oraz osłabienia kadrowego. "W toku prowadzonego postępowania wyjaśniającego zgromadzono materiał dowodowy wskazujący, iż w trakcie rozgrywanych w styczniu i lutym przez MKS Flota Świnoujście meczów sparingowych mogło dojść do co najmniej jednego procederu tzw. match-fixingu, podczas spotkania SV Babelsberg 03 - MKS Flota Świnoujście 28 stycznia" - poinformował w lutym PZPN. Jesienią Flota grała pod wodzą Tomasza Kafarskiego (szóste miejsce w lidze). W styczniu zastąpili go Rumuni Ivan Valentin i Tudor Florin-Laurentiu, ale po zakazie reprezentowania przez nich Floty, nałożonym w związku ze wspomnianą sprawą przez rzecznika dyscyplinarnego PZPN, drużynę objął doświadczony Romuald Szukiełowicz. Z nadziejami do rundy wiosennej przystąpią fani przedostatniego GKS Tychy. W klubie zatrudniono nie tylko trenera z głośnym nazwiskiem (Tomasz Hajto), ale także kilku doświadczonych piłkarzy - m.in. Sebastiana Przyrowskiego, Łukasza Grzeszczyka i Artura Gieragę. "Czeka nas 15 bitew. Po ostatniej okaże się, jaki będzie wynik całej wojny" - powiedział Hajto. Sporo spraw organizacyjnych mają na głowie działacze ostatniego w tabeli Widzewa. Stadion łodzian został rozebrany i w jego miejsce powstanie nowy, ale w tym czasie drużyna musi mieć obiekt zastępczy. Działacze utytułowanego klubu od pewnego czasu przygotowują niewielki obiekt w Byczynie, choć - jak poinformował niedawno PZPN - wciąż nie są tam spełnione do końca wszystkie wymogi licencyjne. Pod względem sportowym sytuacja Widzewa jest niezwykle trudna, nawet mimo jednego zaległego meczu (z Dolcanem w Ząbkach). Pod wodzą trenerów Włodzimierza Tylaka, a następnie Rafała Pawlaka czterokrotni mistrzowie i siedmiokrotni wicemistrzowie Polski zdobyli tylko dziewięć punktów, z czego Pawlak... jeden w ośmiu spotkaniach. Od grudnia szkoleniowcem jest Wojciech Stawowy, który ma ratować Widzew przed spadkiem. W tym celu drużynę wzmocnili m.in. znani z Ekstraklasy Tomasz Lisowski, Edgar Bernhardt, Matko Perdijić, Rok Straus, Julien Tadrowski oraz były zawodnik amerykańskiej ligi MLS Japończyk Kosuke Kimura (ostatnio New York Red Bulls). Oprócz Widzewa, Floty i GKS Tychy nowych szkoleniowców mają Sandecja Nowy Sącz (Dariusz Wójtowicz), Pogoń Siedlce (Hiszpan Carlos Alos Ferrer) oraz Dolcan Ząbki, gdzie zatrudniono Dariusza Dźwigałę, byłego trenera Arki Gdynia, a wcześniej piłkarza m.in. Górnika Zabrze, Pogoni Szczecin i Polonii Warszawa. Program 20. kolejki 1. ligi: sobota, 7 marca Stomil Olsztyn - Drutex Bytovia Bytów (godz. 13.00; sędzia Mateusz Złotnicki, Lublin) Widzew Łódź - Sandecja Nowy Sącz (14.00; Sebastian Jarzębak, Piekary Śląskie; mecz prawdopodobnie w Byczynie) Miedź Legnica - Dolcan Ząbki (15.00; Tomasz Radkiewicz, Łódź) Chojniczanka Chojnice - Chrobry Głogów (15.00; Piotr Idzik, Poznań) Flota Świnoujście - Olimpia Grudziądz (15.00; Marek Opaliński, Lubin) Wisła Płock - KGHM Zagłębie Lubin (17.45; Tomasz Wajda, Żywiec) niedziela, 8 marca Termalica Bruk-Bet Nieciecza - GKS Katowice (11.30; Mariusz Złotek, Gorzyce) Arka Gdynia - GKS Tychy (12.30; Jarosław Przybył, Kluczbork) Wigry Suwałki - Pogoń Siedlce (17.00; Zbigniew Dobrynin, Łódź) Wyniki, terminarz i tabela 1. ligi