<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-1-liga-regular-season,cid,696,sort,I" target="_blank">I liga - zobacz wyniki, strzelców, terminarz i tabelę</a> Piłkarze lidera rozpoczęli z werwą i wysokie tempo gry w pierwszych minutach zapowiadało bardzo ciekawe widowisko. W 11. minucie Dino Hamzić uratował łodzian po strzale Tomasza Foszmańczyka. Po chwili Cristian del Toro popchnął Bartłomieja Smuczyńskiego w polu karnym i sędzia odgwizdał "jedenastkę". O tym, jak bezsensowny był to faul, najlepiej świadczy fakt, że Smoczyński i tak nie sięgnąłby dośrodkowanej piłki. Hamzić wyczuł Jakuba Biskupa, ale strzał był na tyle silny i precyzyjny, że piłka wpadła do bramki Widzewa. Gospodarze dyktowali warunki gry i mieli okazje, aby podwyższyć prowadzenie, jak choćby w 35. minucie, gdy zmarnowali kontrę 3 na 2. Po chwili był jednak remis, bo kapitalnym strzałem zza pola karnego popisał się Marcin Kozłowski i bramkarz Termaliki był bez szans. Na początku drugiej połowy dwie dobre okazje miał Emil Drozdowicz, ale nie udało mu się odzyskać prowadzenia dla Termaliki (w 53. minucie po rykoszecie gości uratowała poprzeczka). W 72. minucie arbiter podyktował drugi rzut karny dla gospodarzy po faulu Bartłomieja Kasprzaka na Drozdowiczu. Hamzić znów wyczuł Biskupa, ale kapitan Termaliki ponownie kopnął piłkę tuż przy słupku, tyle że tym razem wybrał lewy róg. Widzew kończył mecz w dziesiątkę, bo w 86. minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Piotr Mroziński. W innym niedzielnym spotkaniu I ligi Pogoń Siedlce zremisowała z zajmującą drugie miejsce w tabeli Olimpią Grudziądz 1-1. Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Widzew Łódź 2-1 (1-1)