W spotkaniu z walczącą o utrzymanie ekipą z Chojnic bełchatowianie przegrywali już od siódmej minuty po golu doświadczonego Marka Gancarczyka. Dopiero w 73. minucie wyrównał Mateusz Mak (drugi gol w ciągu tygodnia), ale na więcej gospodarzy nie było stać. W tabeli pozostali na drugim miejscu - mają obecnie 36 punktów, dwa mniej od prowadzącego Górnika Łęczna. Jeszcze gorzej poszło w sobotę drużynie z Katowic (32 pkt), wymienianej przed rundą wiosenną w gronie kandydatów do awansu. Podopieczni Kazimierza Moskala ponieśli drugą z rzędu porażkę, tym razem u siebie z Okocimskim 0-1 po golu Michała Nawrota w 79. minucie (w pierwszej połowie gospodarze nie wykorzystali rzutu karnego). Przed tygodniem śląski zespół uległ na wyjeździe Sandecji Nowy Sącz również 0-1. - Nie zasłużyliśmy nawet na remis - przyznał w sobotę trener Moskal. Już w piątek na trzecie miejsce - właśnie kosztem GKS Katowice - awansowała Arka (34 pkt). Gdynianie dzięki bramkom byłego napastnika Lecha Poznań Bartosza Ślusarskiego oraz Mateusza Szwocha pokonali u siebie 2-1 Wisłę Płock. Dla gości trafił były zawodnik m.in. Widzewa Łódź Piotr Wlazło. W niedzielne południe lider z Łęcznej podejmie Flotę Świnoujście, a Kolejarz Stróże zagra z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-1-liga,cid,696,sort,I" target="_blank">I liga - zobacz wyniki, strzeclów, terminarz i tabelę</a>