Pierwszoligowi piłkarze PGE FKS Stali Mielec pokonali w sobotnim spotkaniu na własnym boisku Raków Częstochowa 3-1 i przerwali długą serię bez porażki lidera rozgrywek. - Czas zacząć nową serię - powiedział po spotkaniu trener gości Marek Papszun. Częstochowianie w obecnych rozgrywkach ligowych przegrali do tej pory dwa razy. Poprzednio stało to się 3 sierpnia 2018 roku. W meczu trzeciej kolejki spotkań ulegli na wyjeździe Chojniczance Chojnice 1-2. - Paradoksalnie, nie wiem czy to nie był najlepszy mecz w naszym wykonaniu wiosną. Stworzyliśmy sobie tak dużo sytuacji podbramkowych: takich, które z reguły wykorzystujemy. Powinno to wystarczyć, aby wygrać kilka ligowych pojedynków. Dziś jednak nie wystarczyło to nawet, aby zremisować - powiedział po meczu opiekun piłkarzy Rakowa. Podkreślił jednak, że nie ma czasu i powodu, aby rozpaczać. Zespół musi stosunkowo szybko się zregenerować i przygotować do półfinałowego pojedynku Pucharu Polski z Lechią Gdańsk (10 kwietnia). - Nasza przewaga (w tabeli) jest zdecydowana i jest tylko kwestią czasu, kiedy osiągniemy cel - dodał Papszun. Zdaniem opiekuna Stali Artura Skowronka jego podopieczni po tym zwycięstwie wreszcie "tak naprawdę" uwierzą w swoje umiejętności. Obecnie dwukrotny mistrz Polski z Mielca nie jest na miejscu premiowanym awansem do Ekstraklasy. Zajmuje trzecie miejsce, wiceliderem jest ŁKS Łódź. Od 78. min. w mieleckim zespole zagrał Adrian Paluchowski. Były gracz m.in. Legii Warszawa po koniec marca podpisał kontrakt z klubem z Podkarpacia, ale zadebiutował w Stali dopiero w sobotę. Mielczanie tracą do lidera 13 punktów, a do drugiego ŁKS Łódź cztery. Wicelider swój mecz z Puszczą Niepołomice rozegra jednak dopiero w niedzielę. ŁKS jest niepokonany w lidze od 18 spotkań, natomiast w 2019 roku nie tylko odniósł komplet zwycięstw, ale też nie stracił ani jednej bramki. Tempa wyścigu o Ekstraklasę nie wytrzymuje natomiast Sandecja Nowy Sącz. Wicelider przed wiosenną częścią rozgrywek w sześciu ostatnich meczach zdobył tylko siedem punktów. Tym razem Sandecja zremisowała na wyjeździe z Bytovią Bytów 1-1 i od ŁKS ma siedem punktów mniej. Z drużyn zajmujących miejsca w dolnej części tabeli cenne zwycięstwo odniosła Warta Poznań. "Zieloni" pokonali Wigry Suwałki 1-0 po golu Michała Żebrakowskiego z rzutu karnego tuż przed przerwą. Warta jest teraz 12. i ma trzy punkty przewagi nad strefą spadkową. Wigry natomiast pozostały na 16. pozycji. W ostatnim sobotnim meczu Stomil Olsztyn bezbramkowo zremisował z Chojniczanką Chojnice. Stal Mielec - Raków Częstochowa 3-1 (2-0) Bramki: 1-0 Krystian Getinger (6-głową), 2-0 Łukasz Janoszka (38), 3-0 Denis Gojko (90+1), 3-1 Andrzej Niewulis (90+3-głową). Żółta kartka - Stal Mielec: Josip Soljic, Jonathan de Amo. Raków Częstochowa: Andrzej Niewulis, Petr Schwarz, Sebastian Musiolik. Sędzia: Paweł Pskit (Zgierz). Widzów 3 239. Zobacz wyniki 1. ligi piłkarskiej