Sandecję w minionym sezonie prowadził Tomasz Kafarski, a w ostatnich czterech kolejkach duet - Marcin Jałocha i Piotr Świerczewski. Wykonali oni powierzone im zadanie i utrzymali zespół w 1. lidze, ale strony nie zdecydowały się na kontynuowanie współpracy. 58-letni Mandrysz do doświadczony trener. Pracował m.in. w Radomsku, Ruchu Chorzów, Arce Gdynia, Pogoni Szczecin, GKS Tychy, GKS Katowice, Zagłębiu Sosnowiec. Jego największym sukcesem był awans do ekstraklasy z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza w 2015 roku, a następnie utrzymanie tego zespołu na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Mandrysz w klubie z Niecieczy pracował też w ostatnim sezonie, ale został zwolniony po 18. kolejce. "Już sam fakt, że podpisuję dwuletni kontrakt pokazuje, że są ze mną wiązane określone oczekiwania. Myślę, że jest to wystarczający czas, żeby móc zaprezentować się z jak najlepszej strony. Zarówno ja jako szkoleniowiec, ale również drużyna, która po ostatnim trudnym sezonie wymaga przemeblowania. Zdajemy sobie sprawę, że sytuacja panująca w Polsce nie jest łatwa, czasu jest praktycznie niewiele, za niespełna dziewięć dni mamy pierwsze spotkanie, bardzo prestiżowe, w Pucharze Polski z Rakowem Częstochowa" - powiedział Mandrysz, cytowany przez oficjalną stronę internetową Sandecji. Nowy wiceprezes d.s. sportowych sądeckiego klubu Arkadiusz Aleksander podkreślił, że w najbliższym sezonie nowy trener nie otrzymał zadania walki o awans. "Chcemy przebudować drużynę na przyszły sezon. Związane jest to z tym, że miasto ogłosiło przetarg na budowę stadionu. Planujemy, aby ten zespół, jak obiekt będzie gotowy, mógł się włączyć w walkę o ekstraklasę" - wyjaśnił. gw/ cegl/