Moskal na stanowisku trenera łódzkiego klubu, który po pięciu latach wraca na zaplecze ekstraklasy, zastąpi Wojciecha Robaszka. Ten szkoleniowiec miał udział przy wszystkich awansach ŁKS w drodze z 4. do 1. ligi. Po zakończeniu ostatniego sezonu klub nie zdecydował się jednak na przedłużenie wygasającej umowy z 40-letnim trenerem, a w środę przedstawił jego następcę. "Plan rozwoju klubu, który został mi przestawiony, a także jego baza i warunki pracy skłoniły mnie do tego, żeby przyjść do ŁKS. Przeważyło to, w jaki sposób ten klub jest prowadzony, jakie są jego plany i wizje" - powiedział Moskal podczas konferencji prasowej. Dodał, że najbliższe plany, to budowa jak najsilniejszego zespołu, by za "dwa, może za trzy lata" spróbować walki o ekstraklasę. Moskal od grudnia ub. r. prowadził Sandecję Nowy Sącz, z której odszedł po spadku z ekstraklasy. Wcześniej był szkoleniowcem Pogoni Szczecin, która wywalczyła siódme miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej. W trenerskiej karierze pracował także w Wiśle Kraków (trzykrotnie) oraz Termalice Bruk-Bet Nieciecza i GKS Katowice (1. liga). Wcześniej był piłkarzem m.in. Wisły Kraków, Lecha Poznań, Hapoelu Tel Awiw. Ma na koncie cztery tytuły mistrza Polski. Zagrał też sześciokrotnie w reprezentacji Polski i zdobył jedną bramkę. Dotychczas ŁKS pozyskał pomocnika Pawła Wojowskiego (ostatnio Gryf Wejherowo) oraz bramkarza Michała Brudnickiego (Sokół Aleksandrów Łódzki). Przedłużono kontrakty z Kamilem Rozmusem, Bartoszem Widejko, Kamilem Juraszkiem, Patrykiem Bryłą, Piotrem Pyrdołem oraz Janem Sobocińskim. Obowiązującą umowę ma m.in. najlepszy strzelec łódzkiej drużyny w minionych rozgrywkach Ukrainiec Jewgen Radionow. Pracę z zespołem Moskal rozpocznie w poniedziałek. W trakcie przygotowań do występów w 1. lidze ŁKS rozegra co najmniej cztery mecze sparingowe - z Wisłą Płock, GKS Tychy, Chrobrym Głogów i GKS Bełchatów. autor: Bartłomiej Pawlak