W sobotę Podbeskidzie wygrało na wyjeździe z GKS Jastrzębie 3:0 i jest bardzo blisko powrotu do krajowej elity. Na trzy kolejki przed końcem wyprzedza o cztery punkty PGE FKS Stal i o sześć Wartę. Do tego zespół z Bielska-Białej ma lepszy bilans bezpośrednich meczów z tymi rywalami oraz czwartym w tabeli Radomiakiem. "Górale" po raz ostatni występowali w ekstraklasie w sezonie 2015/2016. W tej edycji pierwszoligowych rozgrywek awansują trzy zespoły - bezpośrednio dwa najlepsze, a trzeci po barażach z udziałem drużyn z miejsc 3-6. Jeśli Podbeskidzie zwycięży w środę - wówczas zapewni sobie promocję. W przypadku remisu i porażki z plasującą się na 13. pozycji i walczącą o utrzymanie Odrą, istotne będą rezultaty gier Stali z ósmym Chrobrym Głogów i Warty z dziewiątym GKS Tychy. Gdyby poznański klub uległ tyszanom, wtedy Podbeskidzie zachowa sześciopunktową przewagę i awansuje już we wtorek. W rywalizacji o bezpośredni awans liczy się jeszcze Radomiak, który ostatnio pokonał Olimpię Grudziądz 2:0. Radomianie zgromadzili dotąd 53 pkt, odpowiednio pięć i trzy mniej od Stali i Warty. W środę wyjazdowym przeciwnikiem będzie sklasyfikowany na szóstym miejscu Bruk-Bet Termalica Nieciecza. 32. kolejka odbędzie się od wtorku do czwartku, zaś od piątku do niedzieli rozgrywana będzie 33. seria. W sobotę Podbeskidzie zmierzy się w Nowym Sączu z Sandecją, prowadzoną od kilku dni wspólnie przez Marcina Jałochę i Piotra Świerczewskiego. W debiucie duet znanych przed laty piłkarzy wywalczył z Sandecją zwycięstwo nad ekipą z Mielca 2:1.