Kliknij tutaj, aby śledzić przebieg z meczuDo sytuacji doszło w 29. minucie spotkania. Bramkarz drużyny Puszczy Niepołomice Karol Niemczycki wyszedł z bramki do rozegrania piłki przed własnym polem karnym. W posiadaniu futbolówki był wówczas defensor drużyny gości Michał Czarny. Zawodnik zdecydował się podawać do swojego kolegi, jednak w tym momencie przebywający na 16. metrze Niemczycki poślizgnął się i upadając zatrzymał piłkę rękami. Piłkarze Podbeskidzia od razu ruszyli w kierunku sędziego, jednak ten zdecydował się podyktować jedynie rzut wolny i nie dał bramkarzowi nawet żółtej kartki. Dziennikarz stacji "Polsat Sport" - Marcin Feddek dowiedział się jak swoja decyzję argumentował arbiter. Sędzia Paweł Malec stwierdził, że był to przypadek. Bramkarz po prostu poślizgnął się podczas podania od piłkarza tej samej drużyny, a w pobliżu nie było natomiast żadnego rywala drużyny przeciwnej. Ciężko było nie odnieść jednak wrażenia, że celowo zatrzymał futbolówkę rękami.