Dwa gole dla Pogoni zdobył Krystian Wójcik, a po jednym Piotr Krawczyk i Andrzej Rybski. Nagrodzeni zostali w Siedlcach kibice najbardziej wytrzymali, bo wszystkie bramki padły dopiero po przerwie. Ciekawie mogło być w Ząbkach, gdzie Dolcan podejmował Arkę Gdynia. Obie drużyny zeszły sezon zakończyły na trzecim i czwartym miejscu w tabeli. Tym razem podzieliły się punktami, a w podwarszawskiej miejscowości nie padła żadna bramka. Remis był także w innym niedzielnym meczu między beniaminkiem Wigrami Suwałki a Stomilem Olsztyn. Oba gole zostały strzelone jeszcze przed przerwą. Popis skuteczności dała Termilika, która została pierwszym liderem. Po dwie bramki zdobyli Tomasz Foszmańczyk i Krzysztof Kaczmarczyk, a po jednej Bartłomiej Smuczyński i Adrian Paluchowski. Ze zmiennym szczęściem grały drużyny, które w minionym sezonie występowały w Ekstraklasie. W piątek piłkarze Zagłębia Lubin, uważani przez wielu fachowców za najsilniejszą kadrową drużynę tej ligi, odnieśli u siebie zwycięstwo 2-0 nad Flotą Świnoujście. W Lubinie nikt nie ukrywa, że celem jest jak najszybszy powrót do ekstraklasy. W drużynie Piotra Stokowca pozostali m.in. Miłosz Przybecki, Dorde Cotra, Aleksander Kwiek, Łukasz Piątek, Łukasz Janoszka i Adrian Błąd. Właśnie Kwiek i Błąd zdobyli bramki w piątkowym spotkaniu, rozegranym bez udziału publiczności. To kara za wybryki kibiców, którzy wrzucali na boisko race podczas ostatniego meczu poprzedniego sezonu (jeszcze w Ekstraklasie). Znacznie gorsze humory mają kibice Widzewa. Łódzki zespół przystąpił do pierwszej ligi osłabiony (odeszli m.in. Mateusz Cetnarski, Marcin Kaczmarek, Marek Wasiluk, Marcin Kikut, Kevin Lafrance i Alex Bruno), ale mimo tego mógł wywalczyć przynajmniej remis z GKS. W ostatnich sekundach sobotniego spotkania młody kapitan łodzian Piotr Mroziński spowodował jednak rzut karny, wykorzystany przez Grzegorza Goncerza. Do tego momentu było 1-1. Gospodarze prowadzili od 13. minuty po golu Rafała Kujawy (również błąd Mrozińskiego), a widzewiacy wyrównali w 83. minucie po trafieniu Rafała Augustyniaka. Jeden z piłkarzy, który latem odszedł z Widzewa - Marcin Kaczmarek - zdobył bramkę dla Olimpii Grudziądz w wygranym 4-2 meczu z Miedzią Legnica. Oba zespoły są typowane do walki o czołowe miejsca na zapleczu ekstraklasy. Oprócz doświadczonego pomocnika dwa trafienia dla gospodarzy zaliczył Maciej Rogalski, a jedno Arkadiusz Aleksander; dla Miedzi - Wojciech Łobodziński i Adrian Woźniczka. W sobotę zwycięstwo odniósł także beniaminek - Drutex Bytovia Bytów. Podopieczni byłego selekcjonera reprezentacji Polski Pawła Janasa pokonali u siebie Wisłę Płock 3-2, choć przegrywali 0-1 i 1-2. Zwycięską bramkę zdobył w 71. minucie Robert Hirsz. Wyniki, terminarz i tabela 1. ligi