Bezpośrednio do Ekstraklasy awansują dwa zespoły, a trzeci po barażach z udziałem drużyn z miejsc 3-6. Drużyny czołówki starają się więc robić wszystko, aby zapewnić sobie promocję bez konieczności walki w barażach. Dzięki niedzielnemu zwycięstwu Stali w Tychach nad miejscowym GKS 4-2 znów jest tłoczno w czołówce. Mielczanie mają 48 punktów i zbliżyli się do prowadzącego w tabeli Podbeskidzia (50) oraz drugiej Warty Poznań (49).Lider podejmie we wtorek Puszczę Niepołomice, a w niedzielę zagra na wyjeździe z GKS Tychy. W obu meczach Podbeskidzie będzie zdecydowanym faworytem, choć warto pamiętać, że Puszcza spisuje się na wyjazdach znacznie lepiej niż u siebie - na obcych stadionach wygrała w tym sezonie już sześciokrotnie i doznała tylko jednej porażki (oprócz tego pięć remisów).Kłopoty przeżywają natomiast tyszanie, którzy ostatnie ligowe zwycięstwo odnieśli... 9 listopada ubiegłego roku (4-1 z GKS Bełchatów). W tabeli spadli na 13. miejsce.Teoretycznie dość trudne mecze czekają wicelidera z Poznania - oba w Grodzisku Wielkopolskim, gdzie Warta występuje jako gospodarz. W środę podejmie silny kadrowo Bruk-Bet Termalicę Nieciecza (obecnie 10. miejsce), a w niedzielę zagra z siódmą Sandecją Nowy Sącz.