Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Damian Nowak wywołał eksplozję radości wśród kibiców Radomiaka , strzelając gola w 16. minucie starcia. W 28. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Leândro z Radomiaka, a w 32. minucie Dominika Połapa z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Radomiaka. Na drugą połowę drużyna GKS-u Tychy wyszła w zmienionym składzie, za Dominika Połapa wszedł Kacper Piatek. W 52. minucie kartkę dostał Marcin Biernat z GKS-u Tychy. W 55. minucie Marcin Kowalczyk został zastąpiony przez Jakuba Piątka. Po pierwszym kwadransie od gwizdka rozpoczynającego drugą część meczu w zespole Radomiaka doszło do zmiany. Maciej Gorski wszedł za Damiana Nowaka. W 65. minucie bramkę wyrównującą zdobył z rzutu karnego Łukasz Grzeszczyk. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Radomiaka w 70. minucie spotkania, gdy Meik Karwot strzelił drugiego gola. W 78. minucie Mateusz Michalski został zmieniony przez Patryka Mikitę, a za Leândro wszedł na boisko Adam Banasiak, co miało wzmocnić jedenastkę Radomiaka. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Sebastiana Stebleckiego na Dawida Kasprzyka. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację w 90. minucie, sędzia wręczył żółte kartki zawodnikom GKS-u Tychy: Kenowi Kallaste'owi i Łukaszowi Grzeszczykowi. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2-1. Piłkarze Radomiaka otrzymali w meczu jedną żółtą kartkę, a ich przeciwnicy cztery. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 3 sierpnia drużyna Radomiaka będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Stomil Olsztyn. Tego samego dnia GKS Jastrzębie Zdrój będzie gościć drużynę GKS-u Tychy.