Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 21 razy. Jedenastka GKS-u Bełchatów wygrała aż 10 razy, zremisowała osiem, a przegrała tylko trzy. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Górnika Łęczna w 38. minucie spotkania, gdy Paweł Sasin strzelił pierwszego gola. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Górnika Łęczna. Drugą połowę drużyna GKS-u Bełchatów rozpoczęła w zmienionym składzie, za Szymona Łapińskiego wszedł Patryk Makuch. Jedenastka GKS-u Bełchatów ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna gospodarzy, zdobywając kolejną bramkę. Na pół godziny przed końcowym gwizdkiem wynik na 2-0 podwyższył Bartosz Śpiączka. W 65. minucie arbiter przyznał kartkę Marcinowi Stromeckiemu z Górnika Łęczna. W tej samej minucie Przemysław Zdybowicz został zastąpiony przez Dawida Flaszkę. W tej samej minucie w jedenastce GKS-u Bełchatów doszło do zmiany. Bartłomiej Eizenchart wszedł za Damiana Hilbrychta. Niedługo później Michal Goliński wywołał eksplozję radości wśród kibiców Górnika Łęczna, strzelając kolejnego gola w 67. minucie pojedynku. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom GKS Bełchatów: Sewerynowi Michalskiemu w 76. i Marcinowi Sierczyńskiemu w 83. minucie. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 3-0. Zawodnicy Górnika Łęczna obejrzeli w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy dwie. Zespół Górnika Łęczna w drugiej połowie wymienił pięciu zawodników. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników. 5 września zespół GKS-u Bełchatów rozegra kolejny mecz u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Miedź Legnica. Natomiast 6 września CWKS Resovia zagra z drużyną Górnika Łęczna na jej terenie.