O sprawie rozpisują się brazylijskie media. Z Flamengo pożegnał się bowiem jeden z trenerów asystentów - Mauricio Souza, który wcześniej z powodzeniem prowadził drużyny młodzieżowe.Teraz został wykluczony ze sztabu Flamengo, a winą za to obarczył Paulo Sousę, który chce ograniczyć się do swoich najbliższych współpracowników. Brazylijskie media piszą o efekcie sprowadzenia Paulo Sousy do Flamengo W sobotę z klubem pożegnał się Cesar Andrade, ekspert od technologii i zbierania danych o przeciwnikach. Wprawdzie sam złożył dymisję, ale brazylijscy dziennikarze są pewni, że ma to związek z przybiciem Paulo Sousy i jego asystentów. Jeszcze wcześniej z Flamengo odszedł trener bramkarzy Wagner Miranda, a zastąpił go znany z reprezentacji Polski Paulo Grillo.Dziennik "O Dia" zaznacza, że Paulo Sousa obudował się niezwykle pokaźnym sztabem szkoleniowym. Żaden z jego poprzedników nie sprowadził ze sobą więcej niż trzech asystentów, podczas gdy Portugalczyk zabrał ze sobą do Brazylii aż sześciu zaufanych współpracowników. Czytaj także: Jerzy Engel zaskoczył ws. nowego selekcjonera. "To dla mnie naturalny kandydat"