W drugi dzień świąt Bożego Narodzenia Cezary Kulesza oświadczył, że Paulo Sousa nie chce dłużej prowadzić reprezentacji Polski. "Dziś zostałem poinformowany przez Paulo Sousę, że chce rozwiązać za porozumieniem stron kontrakt z PZPN z powodu oferty z innego klubu. To skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie, niezgodne z wcześniejszymi deklaracjami trenera. Dlatego stanowczo odmówiłem" - wyjaśnił prezes PZPN we wpisie na Twitterze. Ostatecznie <a href="https://sport.interia.pl/paulo-sousa/news-paulo-sousa-odchodzi-cezary-kulesza-podjelismy-jednoglosna-d,nId,5737793">kontrakt został rozwiązany</a>, a Kulesza - <a href="https://sport.interia.pl/paulo-sousa/news-cezary-kulesza-dla-interii-paulo-sousa-zaplaci-dwa-razy-wiec,nId,5737804">w rozmowie z Interią</a> - podkreślał, że negocjacje były trudne, ale polska federacja wywalczyła sporą kwotę zadośćuczynienia. Ma być ona dwukrotnie wyższa niż ta zaproponowana początkowo przez współpracowników Sousy. Portugalczyk podpisał umowę z Flamengo, a Brazylijczyków wszem i wobec przekonywał, że objęcie posady trenera w drużynie z Rio de Janeiro to spełnienie jego marzeń. Lecz w Brazylii jego niezbyt eleganckie rozstanie z Polską nie przeszło bez echa. Dużo ostrzej o Sousie wypowiedział się Tomasz Hajto. <a href="https://sport.interia.pl/cafe-futbol/news-cafe-futbol-tomasz-hajto-sousa-byl-koniem-trojanskim,nId,5744938">W "Cafe Futbol"</a> nazwał byłego już selekcjonera reprezentacji Polski "koniem trojańskim". "Nie widziałem u niego pomysłu. Źle zdefiniował potencjał tej drużyny. To co zrobił w meczu z Węgrami, to był sabotaż. To była prowokacja, żeby go zwolnić" – stwierdził ekspiłkarz. Gorąco zrobiło się wśród piłkarzy Biało-Czerwonych. Jak przekonywał Mateusz Borek, część zawodników miała zupełnie odciąć się od Portugalczyka i zablokować jego numer w swoich aparatach.Głos po odejściu Sousy zabrał również Kamil Glik. Najpierw ujawnił, że <a href="https://sport.interia.pl/paulo-sousa/news-kamil-glik-zabral-glos-w-sprawie-odejscia-paula-sousy-wymown,nId,5739494">zablokował numer trenera w telefonie</a>. Następnie spekulował na temat <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-eliminacje-ms-2022/polacy/news-glik-szokuje-wiecej-wiadomosci-od-nawalki-niz-sousy,nId,5741504">powodów odejścia Paula z kadry</a>. Jego zdaniem nie chodziło tylko o pieniądze. Kadrowicz dosadnie o Paulu Sousie. Tymczasem Portugalczyk... relaksuje się przy kominku Dużo bardziej dosadnie na temat dezercji Portugalczyka miał wypowiedzieć się inny kadrowicz. Michał Pol, podczas relacji live, publicznie ujawnił treść SMS-a, jakiego dostał od jednego z reprezentantów Polski. "Czuję się jak frajer. Tyle razy ch**a broniłem, wstawiłem się za nim, a na koniec taki strzał. Stracił wszystko w moich oczach" - brzmiała wiadomość.Dziennikarz nie ujawnił nazwiska osoby, która wysłała mu ten dość kontrowersyjny komunikat. Sousa zdaje się niewzruszony tego typu docinkami i komentarzami pod swoim adresem. Z okazji nowego roku opublikował wpis z życzeniami. Obok jest zdjęcie, na którym widzimy jego samego w domowym zaciszu, przy kominku, z kilkoma psami u boku. Natomiast polscy kibice nie ustają w bezpardonowych atakach. "Oszukałeś 40 milionów Polaków", "5 psów", "Oszust", "Do wakacji będziesz bezrobotny", "Te psy są wierniejsze niż on", "Wszystkiego najlepszego w nowym klubie! I za pół roku w nowym" - piszą. <a href="https://sport.interia.pl/paulo-sousa/news-julio-cesar-fani-zapomna-sousie-zerwanie-umowy-tylko-gdy-odn,nId,5744893">JULIO CESAR: FANI ZAPOMNĄ SOUSIE ZERWANIE UMOWY TYLKO, GDY ODNIESIE SUKCES Z FLAMENGO</a> <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-eliminacje-ms-2022/polacy/news-kto-zostanie-nowym-selekcjonerem-cezary-kulesza-skonsultuje-,nId,5745078">KTO ZOSTANIE NOWYM SELEKCJONEREM? CEZARY KULESZA SKONSULTUJE DECYZJĘ Z PIŁKARZAMI</a>KP