Sprawa odejścia Paulo Sousy z reprezentacji Polski ciągnęła się niczym telenowela i zakończyła się rozwiązaniem umowy przez portugalskiego trenera, który zamienił "Biało-Czerwonych" na brazylijskie Flamengo. I w swoim debiucie zaczął od wygranej 3:0 nad Boavistą w mistrzostwach stanu Rio de Janeiro. Debiut Paulo Sousy doceniony w Brazylii Brazylijskie media bardzo pozytywnie oceniły postawę Flamengo, podkreślając, że Sousa nie skorzystał ze wszystkich swoich najlepszych graczy. "Bardzo pewna wygrana drużyny, mimo tego, że Sousa zaczął mecz kilkoma młodymi graczami. Flamengo nie musiało grać na pełnej intensywności, ale pod wodzą Portugalczyka już widać, że największą wagę przykładać będzie do wymiany pozycji na boisku" - czytamy w "UOL Esporte". Czytaj także: Legenda reprezentacji Brazylii wraca na boiskoZ kolei "ESPN" podkreślało, że już w pierwszej połowie dominacja Flamengo była wyraźna i to ona ustawiła całe spotkanie. Choć również w drugiej partii tego spotkania zespół Sousy spisywał się dobrze. "Flamengo nie zdjęło nogi z gazu i cały czas szukało kolejnych bramek" - możemy przeczytać w pomeczowej relacji.Serwis "Netfla", zajmujący się Flamengo akcentował, że w swoim pierwszym meczu na ławce rezerwowych Sousa zagrał odważnie i odsunął na bok konserwatyzm, pozwalając pokazać się kilku młodym graczom. "Zespół pokazywał różne twarze, a Sousa pokazał, że możliwości techniczne piłkarzy pozwalają na zastosowanie nowych rozwiązań taktycznych" - ocenili debiut Sousy dziennikarzy tego portalu.