Drugiego dnia świąt piłkarska Polska wstrzymała oddech. Interia jako pierwsza poinformowała, że w niedzielne popołudnie odbyła się telekonferencja selekcjonera Paulo Sousy z prezesem PZPN Cezarym Kuleszą. W trakcie kilkunastominutowej rozmowy szkoleniowiec poinformował Kuleszę, że chce pożegnać się z reprezentacją Polski i przyjąć ofertę Flamengo Rio de Janeiro. Jednocześnie 51-latek poprosił szefa polskiej federacji o rozwiązanie jego obowiązującego do marca kontraktu. Jak ustaliła Interia, Kulesza zdecydowanie odmówił Sousie i zapowiedział, że trener wciąż będzie musiał realizować obowiązki wynikające z podpisanej umowy. W niedzielny wieczór udało nam się skontaktować z prezesem PZPN, który specjalnie dla Interii skomentował sytuację selekcjonera. Cezary Kulesza: Zgody na rozwiążcie umowy nie ma! - Mogę potwierdzić, że rozmawiałem z Paulo Sousą. Trener poprosił mnie o rozwiązanie kontraktu już teraz, za porozumieniem stron, bo chce skorzystać z oferty. Nie mogę się na to zgodzić. Jesteśmy w przededniu barażów i trener powinien wykonywać pracę - przyznał Interii prezes PZPN. - Co będzie dalej? Trudno mi w tym momencie powiedzieć, bo pan Sousa nas wszystkich zaskoczył. Na pewno jednak nie będzie zgody na traktowanie naszej federacji jako przejściowego miejsca pracy, z którego można zrezygnować sobie w każdej chwili i odejść. Musimy się szanować. Sytuacja jest jednak bardzo niekomfortowa i w najbliższych dniach musi zostać wyjaśniona - dodał Kulesza. Paulo Sousa trenerem Flamengo Rio de Janeiro? Dla kibiców reprezentacji nie były to najspokojniejsze święta. Przy wigilijnych stołach jednym z najczęściej zadawanych pytań było: zostanie czy odejdzie? Chodziło oczywiście o Sousę, na temat którego brazylijskie media obszernie informowały od połowy grudnia. Dziennikarze najpierw pisali o rozmowach Sousy z przedstawicielami Flamengo, a następnie Internacionalu Porto Alegre. Według tamtejszych dziennikarzy, Sousa umowę miał podpisać z tym drugim klubem, a miało do tego dojść w poniedziałek. W Internecie pojawiły się już nawet szczegóły kontraktu: w Brazylii Sousa miałby zarabiać 100 tys. euro miesięcznie, do nowego klubu miałby przenieść się także cały jego sztab. Powodem rozmów z Brazylijczykami miała być ostra krytyka, która spotkała go nad Wisłą. Ostatecznie okazało się jednak, że nie chodziło o Internacional, a o Flamengo, najpopularniejszy klub w Brazylii. O tym, że sprawa jest przesądzona, poinformowały w niedzielę portugalskie media. Sebastian Staszewski, Interia CZYTAJ TEŻ: PZPN uruchomił prawników. Kto następcą Paulo Sousy? Jakub Kwiatkowski ostro o Paulo Sousie: Poczułem się oszukanyAntoni Piechniczek o zamiarach Paulo Sousy: Przestraszył sięLuis Cristovao: Trudno zrozumieć ten zwrot Paulo SousyEkspert grzmi: Paulo Sousa jest przegranym facetem!Tomasz Hajto ostro o Paulo Sousie: To koń trojańskiBoniek: Sousa nie może rozwiązać umowy bez konsekwencji