O potencjalnym pojedynku Rafaela Nadala i Novaka Djokovicia głośno zrobiło się już w trakcie oficjalnego losowania drabinki turniejowej. Obaj panowie, by skonfrontować się ze sobą w Paryżu, potrzebowali tylko albo aż wygrać swoje pierwsze mecze na kortach Rolanda Garrosa. O ile Serb nie miał większych problemów z dużo niżej notowanym przeciwnikiem, o tyle Hiszpana mocno postraszył Marton Fucsovics. "Król mączki" także stanął jednak na wysokości zadania, dzięki czemu licznie zgromadzeni kibice 29 lipca obejrzeli historyczną potyczkę dwóch wielkich tenisowych postaci. Podczas starcia nie brakowało imponujących wymian, a także zwrotów akcji. Głośno na trybunach zrobiło się zwłaszcza w drugiej partii, gdy popularny "Rafa" doprowadził do remisu ze stanu 0:4. Lepiej dysponowany Serb w porę się przebudził, wrócił do gry i uniemożliwił przeciwnikowi doprowadzenie do trzeciego, decydującego seta. Po ostatniej piłce główni bohaterowie otrzymali taką porcję braw, jakiej jeszcze nie było w dopiero co rozpoczętej rywalizacji w Paryżu. Snoop Dogg nie opuścił stolicy Francji. Raper zawitał na tenisowy hit W specjalnych lożach pojedynek podziwiało mnóstwo gwiazd nie mających związku ze sportem. Na trybuny zawitał nawet człowiek, którego obecność w Paryżu podzieliła świat jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem igrzysk. Mowa o Snoop Doggu. Amerykanin słynący z prowadzenia niezbyt zdrowego życia niósł ogień olimpijski, co nie spodobało się wielu kibicom. Artysta w stolicy Francji bawi się jednak przednie i nie zwraca uwagi na negatywne komentarze. Raper nie może narzekać na brak atrakcji. 29 lipca wybrał się na konfrontację Novaka Djokovicia z Rafaelem Nadalem. Obecność Amerykanina nie uszła uwadze realizatorowi transmisji telewizyjnej. Miliony widzów zobaczyli Snoop Dogga w doborowym gronie. Na sąsiednim krzesełku usiadła legendarna Billie Jean King. Oboje szybko znaleźli wspólny język, ponieważ kilkakrotnie urządzali sobie pogawędkę w przerwach między akcjami. "To nie było na moim olimpijskim bingo" - napisał profil "The Tennis Letter" w serwisie X. "Snoop udowodnił, że jest niesamowitym ambasadorem podczas tych igrzysk olimpijskich" - czytamy w komentarzach pod wspomnianym wpisem. Jak widać raper ma sporo zwolenników. Snoop Dogg trzyma kciuki za Coco Gauff Kto wie, być może to dopiero jego pierwsza z wielu wizyt na kortach Rolanda Garrosa. 52-latek wspiera Coco Gauff. To właśnie w koszulce jednej z głównych rywalek Igi Świątek 52-latek pojawił się w poniedziałek na trybunach.