Mamy drugi medal na igrzyskach olimpijskich w Paryżu! Polskie szpadzistki w niesamowitych okolicznościach pokonały Chinki i mogły cieszyć się z brązu. Jak się okazało, jest to wyjątkowe wyróżnienie w całej historii rywalizacji biało-czerwonych na najważniejszej sportowej imprezie. Zwycięski thriller dla polskich szpadzistek Niesamowitą dawkę emocji zgotowały nam polskie szpadzistki. Wtorek rozpoczął się dla nich od rozczarowania, bo zamiast walki o złoto, przyszło im rywalizować o trzecie miejsce. Zdobycie medalu na igrzyskach olimpijskich jest jednak niewyobrażalnym sukcesem niezależnie od jego koloru - zwłaszcza, że po raz ostatni święciliśmy sukcesy w tej dyscyplinie w 2008 roku. Tuż przed końcem zmagań doszło do skandalu, bo tablica wyników wskazała błędny rezultat, jakoby Polki miały przewagę punktu, gdy w rzeczywistości był remis. Zdezorientowane biało-czerwone straciły punkt, ale wówczas sprawy w swoje ręce wzięła Aleksandra Jarecka, która w samej końcówce doprowadziła do remisu, a następnie triumfowała w dogrywce. 28-latka tym sposobem zapewniła sobie miejsce w panteonie sportowych sław, a jej zespół zgarnął 300. medal w historii występów Polaków na igrzyskach olimpijskich. Kamień milowy dla polskich występów na igrzyskach olimpijskich Biało-czerwoni rywalizują na najważniejszej imprezie sportowej jako niepodległy naród od równych stu lat. W tym czasie wygrali 72 złote, 90 srebrnych i 138 brązowych medali. Zdobyte przez szpadzistki trzecie miejsce to drugie wyróżnienie Polaków na turnieju w Paryżu. Wcześniej po srebro sięgnęła Klaudia Zwolińska w kajakarstwie slalomowym, w kategorii K1. Najwięcej medali, bo aż 66, przyniosły nam zmagania lekkoatletyczne. Na drugim miejscu znajduje się boks (43 wyróżnienia). Jeśli zaś chodzi o konkretne edycje, najbardziej udane były dla biało-czerwonych zawody w Montrealu z 1976 roku, bo z Kanady wróciliśmy aż z 26 krążkami (siedem złotych, sześć srebrnych i 13 brązowych). Pod względem indywidualnym nikt z Polaków nie sięgnął po więcej najważniejszych medali niż Robert Korzeniowski, który ma ich na koncie aż cztery. Z kolei Irena Szewińska może poszczycić się największą liczbą krążków ogólnie, bo wygrała trzy złota i po dwa srebra i brązy. Mamy nadzieję, że to dopiero początek sukcesów naszych rodaków na turnieju w Paryżu. Wielkie szanse na medale mają, między innymi, siatkarze, siatkarki, Iga Świątek oraz nasi lekkoatleci.