Nie milkną echa sprawy zawieszenia Przemysława Babiarza, który został przez władze Telewizji Polskiej odsunięty od komentowania igrzysk olimpijskich w Paryżu po piątkowej ceremonii otwarcia. W trakcie transmisji znany dziennikarz, odnosząc się do przekazu płynącego z utworu Johna Lennona stwierdził, że "to wizja komunizmu". W poniedziałek zgodnie z zapowiedzią pojawił się list, w którym 27 polskich sportowców (i byłych sportowców), a także wielu dziennikarzy redakcji TVP Sport zwracając się do Tomasza Syguta - Dyrektora Generalnego Telewizji Polskiej S.A. w likwidacji - prosi o "powrót do pracy Przemysława Babiarza". - Przemysław Babiarz to jeden z najlepszych komentatorów w Polsce. Od lat 90. ubarwia słowem największe sukcesy naszych sportowców. Robi to tak, że komentowane przez niego transmisje - nawet odtwarzane po latach - cały czas wywołują ciarki i wzruszenie. To dzięki jego pracy widzowie śledzący dyscypliny przez niego obsługiwane wybierają kanały Telewizji Polskiej, a nie konkurencyjne. Dlatego prosimy - My, koledzy z pracy, ale także My, widzowie, kibice i sportowcy - aby Przemysław Babiarz mógł relacjonować igrzyska olimpijskie w Paryżu - czytamy we wstępnie wspomnianego listu. Igrzyska w Paryżu. Sebastian Chmara apeluje w sprawie Przemysława Babiarza Podpisali się pod nim między innymi Anita Włodarczyk, Justyna Święty-Ersetic, Otylia Jędrzejczak, Piotr Lisek czy Marcin Żewłakow, a także Jacek Laskowski, Jacek Kurowski, Paulina Chylewska czy Sylwia Dekiert. Do apelu przyłączył się także Sebastian Chmara - były lekkoatleta i komentatorski współpracownik Przemysława Babiarza, który postanowił także opublikować "prywatny komunikat". - W czwartek na igrzyskach olimpijskich w Paryżu zacznie się lekkoatletyka. Od ponad 15 lat - jako partner w studiu lub na stanowisku komentatorskim - stoję u boku Przemysława Babiarza. To między innymi dzięki niemu nasza ukochana dyscyplina sportu stała się bliższa widzom, to dzięki niemu sukcesy polskich lekkoatletów wywołują łzy wzruszenia. Wywołują je u widzów. Podkreślam to, dlatego że to ich komfort śledzenia transmisji jest podstawowym powodem naszej pracy - rozpoczął swój wpis w mediach społecznościowych Sebastian Chmara. Po czym kontynuował: Na koniec Sebastian Chmara wprost poprosił o to, by Przemysław Babiarz wrócił za mikrofon i mógł komentować zmagania podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. - Proszę zatem wszystkich, którzy mają na to wpływ o zmianę decyzji i przywrócenie Przemka do pełnienia swoich obowiązków. Dla nas, ale przede wszystkim dla Kibiców Królowej Sportu - zaapelował. "Rany boskie". Gwiazda grzmi po decyzji ws. Babiarza. Wybacza to tylko jemu