Celem polskich "atomówek" w składzie Karolina Naja, Anna Puławska, Adrianna Kąkol i Dominika Putto była przynajmniej obrona brązowego medalu z igrzysk w Tokio w konkurencji K4 na dystansie 500 metrów. Niestety, nie udało się. Nasze zawodniczki były bardzo blisko podium, ale ostatecznie przegrały brąz z Węgierkami, do których straciły 24 setne sekundy. Finisz był bardzo emocjonujący, a strata wskazuje, iż obie osady niemal jednocześnie przekroczyły linię mety, co sprawiło, że Dariusz Szpakowski nie uniknął błędu. Wpadka Dariusza Szpakowskiego. Myślał, że Polki wywalczyły brązowy medal igrzysk Komentator, podobnie jak wszyscy widzowie, bardzo emocjonował się biegiem, bo "atomówki" na ostatnich metrach wyraźnie nadrabiały dystans i były bardzo blisko brązowego medalu. Tak blisko, że Dariusz Szpakowski nawet myślał, że udało im się przegonić reprezentantki Węgier. - Muszą coś jeszcze z siebie dać Polki, jeśli myślą, marzą o medalu. Przyspieszają. Już 20 metrów. Będzie podium! Będzie podium! Wytrzymajcie! Jest brąz! Jest brąz! A więc mamy to! - mogli usłyszeć widzowie TVP. Zaraz później dodał: Aj nie. Oficjalnie Węgry! A więc czyżby się nie udało? - mówił Szpakowski. Oficjalne rezultaty potwierdziły kolejność, którą kibic widzieli na ekranach tuż po finiszu. Wygrały Nowozelandki, drugie były Niemki, trzecie Węgierki, a niestety czwarte Polki. To druga taka wpadka legendarnego komentatora podczas tych igrzysk przy okazji startu Polaków. Podobnie było w przypadku kajakarzy Jakuba Stepuna oraz Przemysława Korsaka, którzy rywalizowali w biegu ćwierćfinałowym na 500 metrów. Szpakowski wprowadził ogromne zamieszanie, bo stwierdził, że wygrali Kanadyjczycy, a fotofinisz zadecyduje o tym, czy z drugiego miejsca wejdą Polacy, czy Hiszpanie, mimo że można było wyraźnie dostrzec, iż kanadyjska ekipa dopłynęła trzecia. Ostatecznie ćwierćfinał wygrali Stepun oraz Korsak, Hiszpanie byli drudzy, a Kanadyjczycy trzeci.