Wiele mówi się o tzw. "klątwie chorążego", która rzekomo dotyka każdą osobę niosącą sztandar danego kraju na ceremonii otwarcia. Podjęcie się tego zadania miałoby oznaczać, że dana osoba nie zdobędzie medalu w konkurencji, w której walczy o wygraną. Takiego gościa nikt się nie spodziewał. Wielka gwiazda towarzyszyła Polakom na otwarciu igrzysk Anita Włodarczyk i Przemysław Zamojski pięknie zaprezentowali się na ceremonii otwarcia Barka z Polakami bez żadnych incydentów przepłynęła po Sekwanie, a polscy chorążowie spisali się tak, jak powinni - na medal. Spośród ich kolegów wyróżniał ich tylko jeden szczegół - noszona przez nich różowo-niebieska szarfa z napisem Paris 2024. Oprócz tego ich stroje były klasyczne - Anita Włodarczyk postawiła na sukienkę, a Przemysław Zamojski na pełną klasykę, czyli garnitur. Ich wspólne zdjęcie jeszcze przed wejściem na pokład stało się prawdziwym hitem. Gwiazdy z całej Polski podziwiały to, jak wyglądają. Włodarczyk i Zamojski obiektem zachwytów Pod zdjęciem pojawiły się wyrazy zachwytu ze strony Moniki Olejnik, którą ostatnio Włodarczyk namówiła do wyzwania związanego z wypiciem szklanki soku z cytryny, Anity Werner, Michała Kołodziejczyka oraz, co ciekawe, od chilijskiej lekkoatletki Natalii Duco. Polak zaśpiewał na ceremonii otwarcia igrzysk. Znają go na całym świecie. Zabrzmiał najpiękniejszy głos Europy Ostatecznie po ceremonii otwarcia trzeba jednak odpocząć i przygotować się na swoje konkurencje. Anita Włodarczyk rozpocznie rywalizację w niedzielę, 4 sierpnia, a Przemysław Zamojski zagra pierwszy mecz koszykówki 3x3 z Łotwą tego samego dnia.