Okazuje się, że wielki mistrz, zawodnik UAE, postawił zrezygnować ze startu w stolicy Francji, tłumacząc się "zmęczeniem". "Niestety Tadej Pogačar odwołał swój udział ze względu na skrajne zmęczenie" - przekazał Uroš Murn, selekcjoner olimpijskiej reprezentacji Słowenii. W kadrze 25-latka zastąpi Domen Novak. Ponadto w Paryżu będą się ścigać: Jan Tratnik, Luka Mezgec oraz zwycięzca ubiegłorocznego Tour de Pologne Matej Mohorič. Pogačar przed trzema laty w Tokio wywalczył brązowy medal właśnie w wyścigu ze startu wspólnego. W Paryżu był faworytem nie tylko w nim, ale także w jeździe indywidualnej na czas. Jak poinformowała słoweńska agencja prasowa STA, w Paryżu zabraknie prawdopodobnie także Primoža Rogliča, mistrza olimpijskiego z Tokio w jeździe indywidualnej na czas. Zawodnik ekipy Bora-hansgrohe wycofał się 12 lipca z Tour de France z powodu kraksy na 12. etapie. Tadej Pogačar to trzykrotny zwycięzca Tour de France Pogačar pierwszy Tour de France wygrał już po raz trzeci. Poprzednio w latach 2020-21. Następne dwie edycje padły łupem Duńczyka Jonasa Vingegaarda (Visma - Lease a Bike), który w tym roku był drugi. "Jestem bardzo szczęśliwy ze zwycięstwa, które następuje po dwóch trudnych latach w Tour de France, w których zawsze popełniałem błędy. W tym roku wszystko poszło idealnie. To pierwszy wielki tour, podczas którego każdego dnia czułem się całkowicie pewny siebie. Nawet na Giro miałem zły dzień. Tutaj było po prostu idealnie" - skomentował Słoweniec. "Zdobycie dubletu jest niesamowite. Kiedy wygrałem Giro, niektórzy mówili, że będzie to dla mnie zabezpieczenie, jeśli nie wygram Touru. Zwycięstwo w 'Wielkiej Pętli' nadal reprezentuje wyższy poziom. A wygranie tych dwóch imprez jest czymś więcej, wejściem na kolejny poziom. Żyjemy w złotej erze kolarstwa. Rywalizacja z Remco Evenepoelem, Jonasem Vingegaardem i Primožem Rogličem jest po prostu niesamowita. Musimy wykorzystać ten moment" - dodał triumfator na mecie w Nicei.