Największym echem odbiły się słowa Przemysława Babiarza dotyczące jego interpretacji piosenki Johna Lennona "Imagine". Komentator powtórzył swoje wnioski z ostatnich zimowych igrzysk olimpijskich, gdzie podczas ceremonii otwarcia powiedział właściwie to samo. Dziś przyjęte jest to jednak przez widzów TVP zupełnie inaczej. Burza po słowach Przemysława Babiarza. Takie zdanie padło na antenie TVP. "To wizja komunizmu" Przemysław Babiarz i Jarosław Idzi w ogniu krytyki "Pan Babiarz i współkomentator nie podołali... Nie wiedzieli, co się dzieje, nie mówili nic albo gadali głupoty, częste pomyłki, nie do końca wiedzieli, kto komu przekazuje ogień, z kolei przemówienia tłumaczyli z wyprzedzeniem" - pisał jeden z widzów TVP Sport pod postem dotyczącym podsumowania występu Lady Gagi na ceremonii otwarcia. Ten rodzaj krytyki był, oczywiście, najrzadszy. Najczęściej pojawiały się nawet inwektywy pod adresem w szczególności słynniejszego z prezenterów telewizji publicznej. "Babiarz z kolegą zepsuli wstęp, na szczęście trochę się już wyszumieli", "Weźcie lepszych komentatorów następnym razem. Tony'ego Parkera googlował z minutę i nie wie jak wygląda Łuk Triumfalny" - wypominali inni widzowie. Część pisała, że dlatego właśnie włączała chętniej Eurosport. Władze TVP mają sporo do przemyślenia. Spora polaryzacja po ceremonii otwarcia W sieci widać sporą polaryzację w kontekście ceremonii otwarcia. Są tacy, którym słowa Przemysława Babiarza dot. "Imagine" się podobały. Inni odnosili je do jego wcześniejszej działalności w TVP za dyrektorowania Jacka Kurskiego. Na samo wydarzenie Polacy głośno narzekali, szczególnie ze względów obyczajowych. Gorąco po wydarzeniach w Paryżu. Oburzenie narasta. "Zepsuli ceremonię otwarcia" Najważniejsze jednak, że emocje już się zaczęły. Polacy startowali już w pierwszych konkurencjach, m.in. w strzelectwie, jeździectwie i szermierce, ale wiele jeszcze przed nami. To dopiero początek igrzysk olimpijskich w Paryżu, które zakończą się 11 sierpnia.